Emocji podczas tegorocznej edycji Bundesliga Cup było co niemiara. Ogromne było także zainteresowanie ze strony klubów występujących w radomskiej klasie B, a więc na ósmym poziomie rozgrywek w kraju! - Wystartowało 10 drużyn, ale chętnych było dużo więcej – mówił Robert Szymański, organizator cyklicznych rozgrywek. Te po okresie pandemicznym powróciły i wydaje się, że na stałe zapisały się w kalendarzu Radomskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej.
https://www.cozadzien.pl/sport/bundesliga-cup-o-puchar-wojta-jedlinska-tym-razem-w-ludwikowie/88787
W hali szkoły podstawowej w Ludwikowie (gmina Jedlińsk) 10 zespołów rywalizowało o puchar wójta. W wyniku losowania drużyny podzielone zostały na dwie grupy i początkowo grały systemem „każdy z każdym”. Zdobywane przez zawodników gole, byłyby ozdobą niejednego meczu rangi międzynarodowej, ale i przytrafiały się sytuacje, że piłkarze nie trafiali piłką do pustej bramki, czy egzekwując rzutu karne - strzelali, kilka metrów obok słupka, lub ponad poprzeczką! W końcu rywalizowali pasjonaci futbolu, amatorzy. - Najważniejsza była zabawa i integracja. Myślę, że to nam się udało stworzyć – dodał Szymański.
https://www.cozadzien.pl/sport/remis-radomiaka-radom-abramowicz-bohaterem-inauguracji/88790
W meczu o zajęcie trzeciego miejsca padło aż sześć goli (pojedynki trwały 12 minut), a Plon Garbatka 4:2 pokonał KP Stanisławice. W finale spotkały się za to drużyny: LKS-u II Promna i Legionu Suskowola. Przez dłuższą część meczu utrzymywał się bezbramkowy remis. Dopiero pod koniec rywalizacji wynik otworzyli zawodnicy LKS-u. Odpowiedź, była niemalże natychmiastowa, bo rywale po strzale z rzutu karnego doprowadzili do remisu. Gdy wydawało się, że takim też nierozstrzygniętym rezultatem zakończy się emocjonujące starcie, to w ostatniej akcji golkiper Legionu faulował w polu karnym przeciwnika, a drugi w spotkaniu rzut karny na gola zamienił jeden z piłkarzy z Promnej. Po finale nastąpiło okazałe zakończenie, a triumfatorzy mogli przez chwilę poczuć się tak, jakby zdobyli Ligę Mistrzów! Nie brakowało konfetti a z głośników leciała muzyka zespołu Queen – We Are the Champions!
- Należy zacząć od podziękowań, Robertowi i Maciejowi Szymańskim z firmy Express-Druk. Kolejna edycja. Turniej wspaniały. Wszyscy widzieliśmy zakończenie. Pasja tych zawodników i zaangażowanie działaczy, pokazuje, że można zrobić coś naprawdę fajnego – podsumował Kamil Witkowski, prezes ROZPN.