https://www.cozadzien.pl/zdjecia/cerrad-enea-czarni-radom-gks-katowice-zdjecia/79941
Zespół z Radomia zaczął poniedziałkowe (14 lutego) spotkanie fatalnie. Czarni w niczym nie przypominali zespołu, który tydzień wcześniej wygrał w Zawierciu. Zawodziła skuteczność w ataku - podopieczni Jakuba Bednaruka skończyli zaledwie 6 na 22 piłek (27% skuteczności). Nic więc dziwnego, że GKS robił na boisku właściwie co chciał, a prym w ataku wiódł Jakub Jarosz. Goście wygrali partię otwarcia do 15.
Drugi set zaczął się zdecydowanie lepiej dla zespołu z Radomia. Do stanu 4:4 trwała wymiana ciosów. Potem jednak GKS odskoczył z wynikiem po serii błędów zespołu z Radomia (5:10). Ten stan utrzymywał się do połowy seta. Po ataku Tomasa Rousseaux z drugiej linii było 11:15. Dzięki serii dobrych zagrywek wprowadzonego z kwadratu dla rezerwowych Jose Ademara Santany gospodarzom udało się doprowadzić do remisu (15:15). Końcówka była zacięta, ale ostatecznie na swoją korzyść rozstrzygnęli ją katowiczanie, którzy po bloku na Pawle Rusinie wygrali do 24.
Po kilku akcjach "punkt za punkt" na początku trzeciej partii, katowiczanie odskoczyli z wynikiem. Spora w tym zasługa dobrej zagrywki po stronie GKS-u. W tym elemencie dobrze spisywali się Gonzalo Quiroga czy Micah Ma'a. Przyjezdni dołożyli do tego dobrą grę w bloku. Po zatrzymaniu Rusina i po mocnym ataku Marcina Kanii było już 7:15. Trener Bednaruk próbował ratować sytuację zmianami. Wprowadził m.in. Daniela Gąsiora, który od stanu 7:16 skończył trzy ataki z rzędu. Nie pomogła też zmiana rozgrywającego. Michała Kędzierskiego zastąpił Aleksandr Woropajew. Czarni byli rozbici, a GKS ich punktował. Ostatecznie zespół ze Śląska wygrał wysoko, do 16 i w całym meczu 3:0.
Cerrad Enea Czarni Radom - GKS Katowice 0:3 (15:25, 24:26, 16:25)
Cerrad Enea Czarni: Kędzierski, Faryna 4, Rusin 12, Berger 8, Lemański 2, Warda 4, Masłowski (libero) oraz Gąsior 6, Firszt, Santana 2, Woropajew, Parkinson 1.
GKS: Ma'a 5, Jarosz 15, Rousseaux 10, Quiroga 14, Kania 6, Hain 7, Mariański (libero) oraz Domagała 1, Lewandowski.
Sędziowie: Grzegorz Skowroński i Marek Heyducki.
MVP: Jakub Jarosz (GKS Katowice).