Radomianie w Krakowie zaprezentowali się w zaledwie 11-osobowym składzie. W ostatnich dniach do Resovii przeszedł przyjmujący Mauricio Borges, a ze względu na chorobę nie zagrał libero Mateusz Masłowski.
W partii otwarcia gospodarze mieli spore problemy ze swoją zagrywką. W tym elemencie natomiast bardzo dobrze spisywali się siatkarze z Radomia, którzy mocno utrudniali przyjęcie rywalom. Szczególnie przy zagrywce Pawła Rusina oraz Bartosza Firszta Czarni zdobywali punkty seriami. Po błędzie Volodymyra Tevkuna w ataku było już 15:21. Zespół ze Lwowa popełniał też wiele błędów własnych (aż 11 przy tylko czterech radomian). Goście kontrolowali przebieg gry i wygrali odsłonę otwarcia pewnie i wysoko, do 16.
Grę radomian w końcu dobrze się oglądało - a to było dotychczas rzadko spotykane w tym sezonie. Druga partia miała bardzo podobny przebieg do tej premierowej. Znowu gospodarze popełniali dużo błędów, ale ponownie też to Czarni prezentowali się dobrze na placu gry, w każdym z elementów siatkarskiego rzemiosła. Efekt był taki, że goście również w drugiej partii wygrali bardzo wysoko, tym razem do 17.
Zdecydowanie najbardziej zacięty był set numer trzy. W nim zespoły zmieniały się na prowadzeniu. W końcówce ekipa z Ukrainy miała szanse na przedłużenie spotkania - miała dwie piłki setowe, ale ich nie wykorzystała. Zrobili to natomiast Czarni, a konkretnie Damian Schulz, który zakończył trzecią odsłonę dwoma asami serwisowymi! Czarni wygrali do 25 i w całym meczu 3:0.
Dla radomian było to pierwsze zwycięstwo w PlusLidze od... 109 dni! Poprzedni raz wygrali 19 października w Katowicach. Czarni w końcu przerwali serię porażek z rzędu. Licznik zatrzymał się na 17.
Była to pierwsza wygrana dla Pawła Woickiego w roli szkoleniowca.
Co ciekawe, jak dotąd radomianie wygrali w sezonie 2022/23 tylko trzy spotkania i... wszystkie na wyjazdach. Dalej czekają na triumf we własnej hali.
Barkom Każany Lwów - Cerrad Enea Czarni Radom 0:3 (16:25, 17:25, 25:27)
Barkom: Yenipazar 4, Tupchii 13, Kvalen 12, Firkal 5, Shchurov 3, Smoliar 1, Zhukov (libero) oraz Tevkun 1, Holoven, Kucher 1, Mazenko.
Czarni: Nowak, Schulz 14, Rusin 10, Firszt 13, Tammemaa 6, Lemański 6, Nowowsiak (libero) oraz Gąsior, West.
Sędziowie: Grzegorz Janusz i Damian Lic.
MVP: Bartosz Firszt (Czarni).