https://www.cozadzien.pl/zdjecia/radomiak-radom-wisla-krakow-zdjecia/82456
W Radomiu Wisła grała w niedzielę o życie. Tylko wygrana przedłużała szanse krakowian na utrzymanie w rozgrywkach PKO Ekstraklasy. "Zieloni" natomiast w przypadku zwycięstwa awansowaliby na szóste miejsce. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego chcieli też przede wszystkim zmazać plamę po kompromitującym w ich wykonaniu meczu w poprzedniej serii gier z ekipą z Lubina (porażka u siebie 1:6).
https://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-radom-wisla-krakow-relacja-live/82403
Już w ósmej minucie krakowianie wyszli na prowadzenie, a do siatki trafił Heorhii Tsitaishvili, który zamieszał w polu karnym i strzałem po ziemi pokonał Filipa Majchrowicza. Chwilę później gola zdobył Maurides, ale napastnik Radomiaka był na pozycji spalonej i sędzia bramki nie uznał. W kolejnych fragmentach pierwszej połowy "Zieloni" próbowali doprowadzić do remisu, ale ich próby były dość nieudolne. Brakowało przede wszystkim skuteczności i celności. Swoje okazje miała jeszcze Wisła, ale wynik do przerwy nie uległ już zmianie.
Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla zespołu Radomiaka. W 47 minucie Stefan Savić zdobył gola i Wisła prowadziła już 2:0. Potem jednak nastąpił znakomity comeback Radomiaka, a z kapitalnej strony zaprezentował się wprowadzony w przerwie Karol Angielski, który już w 50 minucie zdobył gola kontaktowego. Nieco ponad kwadrans później strzałem głową ten sam zawodnik doprowadził do remisu. Nie minęły dwie minuty, a napastnik "Zielonych" ponownie trafił do siatki i wyprowadził radomian na prowadzenie - było 3:2!
Wisła była więc w tym momencie na łopatkach, bo do pozostania w walce o utrzymanie potrzebowała zwycięstwa. To jednak nie krakowianie, a gospodarze zdobyli gola! Przyjezdni postawili wszystko na jedną kartę i nadziali się na kontrę miejscowych - gwóźdź do trumny krakowian wbił były zawodnik "Białej Gwiazdy", Dawid Abramowicz i mecz zakończył się wygraną Radomiaka 4:2.
Wynik tego meczu oznacza, że Wisła już przed ostatnią kolejką nie ma szans na utrzymanie i spada z PKO Ekstraklasy. Radomiak natomiast po tej wygranej awansował na szóste miejsce w tabeli.
- Jeżeli w tak ważnym dla nas meczu prowadzimy 0:2, kontrolujemy go i przegrywamy ostatecznie 2:4, to ciężko to na gorąco wytłumaczyć. Po stracie gola na 1:2 straciliśmy kontrolę nad meczem. Ten dzisiejszy mecz to jest pewne podsumowanie całego sezonu w naszym wykonaniu. To był ciężki czas, ale ta odpowiedzialność spada też na mnie - powiedział po meczu Jerzy Brzęczek, trener krakowian.
- Po tym meczu z Zagłębiem Lubin zespół chciał pokazać się z dobrej strony. Straciliśmy bramkę na 0:1 po pierwszej akcji rywali. W pierwszej połowie drużyna funkcjonowała w miarę dobrze, ale brakowało wykończenia i ostrości. W przerwie zmieniliśmy system gry. Zaczęło to wyglądać lepiej. Wychodzimy jednak na drugą połowę i zaczynamy od straconego gola. Zespół pokazał jednak charakter i nie spuścił głów. Dążył do tego, aby wykonać założenia taktyczne. Zdobyliśmy gola kontaktowego i poszliśmy za ciosem. Wisła miała duże problemy z naszą ruchliwością w środku boiska. Mogliśmy stwarzać sytuacje dla napastników. Wróciliśmy z dalekiej podróży, ale mocno zapracowaliśmy na to zwycięstwo - podsumował to spotkanie Mariusz Lewandowski, trener "Zielonych".
Znakomitą zmianę dał Karol Angielski, który zanotował klasycznego hat-tricka. Zdobył trzy bramki w niespełna 20 minut. Jego występ w niedzielnym spotkaniu był jednak niepewny. - Karol praktycznie tydzień nie trenował. Dopiero w piątek wyszedł na rozruch indywidualny. Obawialiśmy się przed meczem czy jest w stanie zagrać na sto procent. Powiedział, że jest gotowy i wygląda na to, że wszystko z jego zdrowiem idzie w dobrym kierunku. Wyszedł na świeżości, wykorzystał sytuacje, w których się znalazł. Wszedł i zmienił oblicze tego meczu - powiedział Lewandowski.
Znamy już komplet spadkowiczów z ekstraklasy - oprócz Wisły z najwyższą klasą rozgrywkową pożegnały się Bruk-Bet Termalica Nieciecza oraz Górnik Łęczna.
Radomiak Radom - Wisła Kraków 4:2 (0:1)
Bramki: Angielski 50, 67, 69, Abramowicz 86 - Tsitaishvili 8', Savić 47'
Radomiak: Majchrowicz - Silva (Matos 46), Rossi, Cichocki, Abramowicz, Łukasik (90 Świdzikowski), Cele, Radecki, Leandro (90 Snopczyński), Machado (46 Nascimento), Maurides (46 Angielski).
Wisła: Kieszek - Hanousek, Frydrych, Colley, Gruszkowski, Plewska (79 Ring), Poletanović, Savić (79 Skvarka), Manu (64 Młyński), Tsitaishvili, Kliment (64 Ondrasek).
Żółte kartki: Cichocki, Nascimento.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widzów: 4304.