https://www.cozadzien.pl/zdjecia/radomiak-radom-warta-poznan-zdjecia/75415
Drużyna Radomiaka do meczu z Wartą przystąpiła po porażce z Wisłą Płock, ale miała aż dwa tygodnie na odreagowanie, bowiem mecz Zielonych z Rakowem Częstochowa został przełożony. Z kolei poznaniacy w 4. kolejce PKO Ekstraklasy doznali pierwszej porażki, kiedy u siebie ulegli warszawskiej Legii.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/kibice-na-meczu-radomiak-warta-zdjecia/75414
Trener Dariusz Banasik w wyjściowym składzie w porównaniu do rywalizacji w Płocku dokonał jednej zmiany. Nie była to zmiana bramkarza, jak wielu oczekiwało, bo na ławce dla zawodników rezerwowych zasiadł Mateusz Kochalski. Za to od pierwszych minut wybiegł Maurides, zmieniając Karola Angielskiego.
Od samego początku inicjatywę przejęli gospodarze, którzy zepchnęli rywali do defensywy. Jednak poza kilkoma rzutami rożnymi, radomianie nie zagrozili poważniej bramce strzeżonej przez Adriana Lisa.
Kibice na pierwszy strzał czekali do 15 minuty, kiedy to na uderzenie z dystansu zdecydował się Leandro Rossi, ale uderzenie Brazylijczyka poszybowało kilka metrów obok słupka. Kilka chwil później zmieniły się warunki pogodowe – bowiem dość intensywnie padał deszcz, ale nie zmieniło się oblicze pojedynku. Wciąż Radomiak atakował, ale nie przynosiło to spodziewanych efektów. M.in., w 23 minucie Damian Jakubik zdecydował się na kąśliwy strzał, a piłkę z trudem na słupek sparował Lis! W odpowiedzi gorąco zrobiło się pod bramką Filipa Majchrowicza, ale jeden z zawodników Warty znalazł się na spalonym.
https://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-radom-warta-poznan-relacja-live/75369
Kolejny dość głośny okrzyk fani radomian wydali w 37 minucie. Wtedy z narożnika pola karnego strzelał Maurides, a futbolówka zmierzająca w stronę dalszego słupka o kilka metrów minęła bramkę. Zaledwie 180 sekund później Maurides otrzymał podanie od Kozaka, ale naciskany przez defensorów Warty, oddał niecelny strzał.
https://www.cozadzien.pl/sport/nietypowy-termin-meczu-radomiaka-z-pogonia-szczecin/75382
W przerwie obie drużyny zmieniły się stronami, ale szkoleniowcy w składach nie dokonali żadnych zmian. Już dwie minuty później doszło do sytuacji, po której Dawid Abramowicz znalazł się w dogodnej sytuacji strzeleckiej, ale jego uderzenie piłki poszybowało wysoko ponad bramką! W 55 minucie powinno być już 1:0. W polu karnym Warty Jan Grzesik powalił Raphaela Rossiego, a do piłki ustawionej przed Lisem o 11 metrów podszedł Leandro Rossi. Niestety dla radomian jego intencję wyczuł Lis, broniąc rzut karny!
Dopiero w 61 minucie trener Banasik zdecydował się na pierwszą zmianę i w miejsce Mauridesa wprowadził Angielskiego. To jednak nie on, a skrzydłowy Warty Milan Corryn stanął przed ogromną szansą na wyprowadzenie zespołu na prowadzenie. Belg wyszedł sam an sam z Majchrowiczem, ale nie trafił piłką w bramkę i po chwili sam złapał się za głowę.
https://www.cozadzien.pl/sport/ktorzy-zieloni-triumfuja-tym-razem-radomiak-zagra-z-warta/75376
W 71 minucie Leandro wpadł w pole karne i mocno strzelił piłkę w krótki róg bramki, ale tam znajdował się interweniujący Lis. Podopieczni Piotra Tworka nie zamierzali osiąść na laurach i również dążyli do zdobycia gola. Po jednej z akcji Grzesik wycofał piłkę do wprowadzonego Mateusza Kuzimskiego, jednak ten źle ją uderzył i nie trafił w światło bramki.
Kulminacyjny punkt meczu nastąpił w 92. minucie. Wprowadzony na murawę w 88 minucie Mario Rondon zamknął dośrodkowanie Meika Karwota i z najbliższej odległości umieścił futbolówkę w bramce!
Radomiak Radom - Warta Poznań 1:0 (0:0)
Bramka: Rondon 90+2
Radomiak: Majchrowicz - Jakubik, R. Rossi, Cichocki, Abramowicz - Leandro (88. Sokół), Kaput, Karwot, Radecki (88. Rondon), Kozak (70. Machado) - Maurides (62. Angielski).
Warta: Lis - Grzesik, Kiełb (65. Matuszewski), Ivanov, Trałka (76. Kopczyński), Corryn (76. Kuzimski), Jakóbowski (57. Rodriguez), Ławniczak, Czyż (65. Czyżycki), Kupczak, Zrelak.