Rywalem Daniela Rutkowskiego będzie Chorwat, Filip Pejić. Do tej pory stoczył on 22 walki: 15 wygrał, 5 przegrał, 2 zremisował. Pejić zapisał się w historii KSW na gali numer 56, kiedy to już w 11. sekundzie walki posłał na deski Sebastiana Rajewskiego. Był to drugi najszybszy nokaut w dziejach organizacji. 29-letni Chorwat do tej pory odprawił w równie widowiskowy sposób Filipa Wolańskiego, a następnie po wyrównanych i emocjonujących starciach musiał uznać wyższość Daniela Torresa i Romana Szymańskiego, a także Salahdine'a Parnasse'a. Dla reprezentanta Cross Fight Radom będzie to debiut w federacji KSW - do tej pory walczył w federacji Babilon MMA, gdzie zdobył podwójny pas mistrzowski federacji Babilon MMA oraz Fight Exclusive Night. - Oglądam gale KSW, wiem jak walczy Filip. To bardzo dobry zawodnik, stójkowicz. To dla mnie duży zaszczyt, że mogę walczyć z takim zawodnikiem i mogę obiecać, że dam z siebie 200 procent - mówi Rutkowski.
Bardzo interesująco zapowiada się kolejny pojedynek Patryka Kaczmarczyka. Dla zawodnika Radomskiego Klubu Taekwon-do będzie to drugi pojedynek w federacji KSW. W pierwszym starciu Kaczmarczyk pokonał na punkty Michała Sobiecha. Kolejnym rywalem naszego wojownika będzie Robert Ruchała, który - podobnie jak Kaczmarczyk - do tej pory jest niepokonany w zawodowej karierze. Co ciekawe, obydwaj zawodnicy w przeszłości już mieli okazję się zmierzyć. W 2018 roku - na gali Thunderstrike Fight League - górą był Kaczmarczyk. Przypomnijmy, że wtedy była to walka amatorska. - To będzie zupełnie inna walka, ale jej wynik będzie taki sam - zapewnia nasz wojownik.
Albert Odzimkowski powalczy o swoje pierwsze zwycięstwo w okrągłej klatce KSW podczas KSW 64. Radomianin do tej pory stoczył w KSW dwa pojedynki i oba zakończyły się jego niepowodzeniem, choć niezwykle emocjonujący pojedynek z Michałem Michalskim z gali KSW 52 w Gliwicach kibice zapamiętają na długo. Dla popularnego "Złotego" pojedynek z Jasonem Radcliffem będzie debiutem w wadze średniej. Anglik do tej pory w federacji KSW walczył dwukrotnie: na KSW 50 zmierzył się z Antonim Chmielewskim i pokonał weterana polskiej sceny na pełnym dystansie, a podczas KSW 59 musiał uznać wyższość Damiana Janikowskiego.
Do klatki wraca też Cezary Kęsik. Reprezentant Cross Fight Radom po imponującej serii ośmiu wygranych na lokalnych galach trafił do organizacji KSW w kwietniu 2019 roku. „Polski Czołg" zadebiutował w okrągłej klatce przed własną publicznością, kiedy to błyskawicznie znokautował Jakuba Kamieniarza. Następnie zdominował i w pięknym stylu poddał na KSW 51 Aleksandara Ilicia, a także dwukrotnie bronił wciąż należący do niego tytuł mistrzowski organizacji TFL. Kibice KSW oglądali reprezentanta Cross Fight Radom ostatnio podczas KSW 57, kiedy to musiał uznać wyższość Abusa Magomedova. 31-latek aż 11 z 12 zwycięskich pojedynków kończył przed czasem, z czego dziewięć razy nokautował przeciwników. Jego rywalem będzie Marcin Krakowiak, który do tej pory zanotował dwie wygrane w KSW.