To było niezwykle gorące lato w Broni. Zmienili się nie tylko trenerzy, ale przede wszystkim zawodnicy, i to bardzo wielu.
https://www.cozadzien.pl/sport/rusza-pilkarski-sezon-w-regionie-radomskim/84620
Szkoleniowiec Mikołaj Łuczak poszedł w ślady Tomasza Jasika i teraz odpowiedzialny jest za bank informacji w Cracovii. Trenera można było zobaczyć m.in., podczas pojedynku Stali Mielec z Radomiakiem Radom. Po dwóch niezwykle młodych trenerach, teraz zarząd Broniarzy, na czele z prezesem Robertem Wicikiem, postanowił na większe doświadczenie i zatrudnił 43-letniego Michała Pulkowskiego. Były piłkarz posiadający m.in., licencję UEFA PRO do klubu z Plant przyszedł z Błonianki Błonie. To właśnie ta drużyna okazała się być największą niespodzianką rozgrywek w poprzednim sezonie i ligę zakończyła na piątym miejscu! Trener do Radomia zabrał także swojego asystenta, dobrze znanego fanom Broni, czyli Wiktora Kupca.
https://www.cozadzien.pl/sport/bron-radom-inauguruje-3-ligowy-sezon-ruszyla-sprzedaz-biletow/84610
Sparingi przede wszystkim polegały na testowaniu nowych zawodników, bo tych dołączyło wielu. Jesienią punkty dla radomian zdobywać będą m.in.:Marcin Szymczak, Wojciech Kalinowski, Kamil Odolak, Jakub Mydłowiecki, Edgar Kaczmarczyk, Sebastian Kobiera, Kacper Pietrzyk, czy Bartłomiej Nowak. Do drużyny dołączył również Jakub Chrzanowski, ale podczas jednego z treningów napastnik doznał poważnej kontuzji i czeka go kolejna długa przerwa w grze. Podobnie jest z innym napastnikiem Carlosem Ramirezem. I tu zaczyna pojawiać się problem. Otóż, pomimo tak dużych roszad kadrowych, Broń nie sprowadziła żadnego napastnika! Wprawdzie większość sparingów pokazała, że zespół trenera Pulkowskiego potrafi zdobywać gole, nie mając nominalnego napastnika, ale mecze towarzyskie, to nie to samo co liga i gra o punkty. Do zakończenia okienka transferowego pozostało jeszcze trochę czasu, co oznacza, że w klubie wciąż penetrują rynek zawodniczy. Wszystko dlatego, że radomianie w przeciwieństwie do ostatniego sezonu, w tym zbliżającym się wielkimi krokami - mają zupełnie inny cel. Wtedy niemalże do ostatnich kolejek walczyli o utrzymanie, a teraz chcieliby grać o czołowe pozycje w rozgrywkach.
Już na początek na Broń czeka prawdziwy sprawdzian, bo na obiekt MOSIR-u przyjedzie spadkowicz z 2. ligi, a więc Sokół Ostróda. Wprawdzie po degradacji Sokół to zupełnie inna drużyna, ale jednak kilku zawodników nabrało doświadczenia na zapleczu Fortuna 1. Ligi i przeciwko Broni zagra. Początek meczu w sobotę 6 sierpnia o godz. 17:00, a zawody poprowadzi 27-letni Adam Jamka.