Rywalizację sztafet podczas 95. PZLA Mistrzostw Polski w Radomiu rozpoczęły panie. Reprezentantki RLTL ZTE Radom w składzie Martyna Osińska, Natalia Wosztyl, Izabela Smolińska, Martyna Kotwiła dobiegły do mety z trzecim rezultatem i sięgnęły po kolejny, czwarty już w tych mistrzostwach medal dla Radomia!
Radomska sztafeta 4x100 metrów osiągnęła wynik 45.71. Wygrała ekipa CWZS Zawiszy Bydgoszcz (44.94) przed KS AZS AWF Wrocław (45.69).
- Dla mnie to debiut na tak wielkiej imprezie, więc stres był duży. Jak stałam w blokach startowych, to miałam wszystkie scenariusze w głowie, ale musiałam wyłączyć myślenie i robić to co zawsze. Udało się - zaznaczyła Martyna Osińska, która biegła na pierwszej zmianie.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/95-pzla-mistrzostwa-polski-dzien-2-zdjecia/58607
- Jestem zadowolona. Zawody jak najbardziej udane. Pierwsza zmiana wyszła dobrze, a co najważniejsze ta pałeczka została dostarczona potem do trzeciej zmiany zaznaczyła druga z biegaczek w sztafecie, Natalia Wosztyl.
- Słowa podziękowania należą się publiczności, która naprawdę nas bardzo wspierała. Zmiana z Martyną jak zwykle wydaje mi się, że wyszła wręcz perfekcyjnie. Po cichu gdzieś liczyłyśmy na ten medal, wiedziałyśmy, że trzeba będzie biegać poniżej 46 sekund i to się udało - dodała Izabela Smolińska.
- U mnie w głowie było to, żeby dobiec, bo zmagam się z małym urazem. Myślałam, że dowiozę ten srebrny medal, ale rywalka mnie na finiszu dogoniła, rzuciła się na metę i mnie wyprzedziła, a ja jednak mam w głowie żeby się nie rzucać, bo mi to źle wychodzi (śmiech). Teraz mogło to się jednak przydać. Cieszymy się jednak z medalu, bo to był nasz cel - zaznaczyła Martyna Kotwiła, która kończyła sztafetę.
Z występu swoich podopiecznych zadowolona była trenerka Bożena Jadczak.
- Jest medal. Najważniejsze zadanie zostało wykonane. Dziewczyny tak naprawdę świecą jak złoto! Dwie zawodniczki praktycznie tutaj debiutowały, są jeszcze bardzo młode. Myślę, że przed tą sztafetą świetlana przyszłość. Ogromnie cieszy ten medal. Publiczność dopisała, było rewelacyjnie, doping świetny. Nic tak nie cieszy jak podium przed własną publicznością, tak liczną i tak mocno dopingującą - cieszyła się Bożena Jadczak.