E.Leclerc Moya Radomka przystąpiła do tego spotkania już z Katarzyną Skorupą w wyjściowym składzie, która wróciła po kontuzji nadgarstka, a także z nowo pozyskaną Aną Bjelicą.
Początek partii otwarcia był jednak bardzo niemrawy ze strony radomianek. Legionovia natomiast była "w gazie" i prezentowała się świetnie, szczególnie w obronie. Gospodynie prowadziły już 17:8 i wydawało się, że emocji już w tym secie nie będzie. Nic jednak bardziej mylnego. Radomka pokazała charakter! Przyjezdne rozkręcały się bardzo powoli, ale w końcu dogoniły rywalki i doprowadziły do remisu i niezwykle emocjonującej końcówki. Ostatecznie podopieczne Riccardo Marchesiego wygrały na przewagi, do 29, a seta zakończyły dwa autowe ataki Jessici Rivero Marin.
Początek drugiej odsłony to wymiana ciosów (5:5), ale potem cztery "oczka" z rzędu zdobyły miejscowe (9:5). Dość szybko jednak radomianki znów złapały kontakt z rywalkami (11:10) i od tego czasu trwała wyrównana walka. Po ataku Samary Rodrigues był remis 17:17. Walki na parkiecie i ofiarnych obron nie brakowało. Znowu w końcówce więcej zimnej krwi zachowały radomianki, które po zaciętej końcówce wygrały do 23. Partię zakończył atak Samary z piłki sytuacyjnej.
Trzeciego seta lepiej zaczął zespół z Radomia (3:6), ale dość szybko miejscowe odrobiły stratę (6:6) i wyszły na prowadzenie (7:6), które potem powiększyły do trzech "oczek" (11:8). Tę przewagę podopieczne Alessandro Chiappiniego utrzymywały w kolejnych minutach (16:13). Choć po bloku na Oliwii Różański było 20:19, to za chwilę znów prowadzenie Legionovii było znaczne (23:19). Kilka chwil później Rivero Marin obiła palce radomianek (25:20) i było już tylko 1:2 w setach.
Żadna z ekip na początku czwartej odsłony nie potrafiła wypracować sobie przewagi. Z czasem osiągnęła ją Radomka. Po ataku Honorio z prawego skrzydła i asie serwisowym Any Bjelicy było 12:15. To był bardzo dobry moment po stronie przyjezdnych - kilka chwil później było bowiem już 13:20, a podopieczne Riccardo Marchesiego grały dobrze w bloku i wykorzystywały błędy własne Legionovii. Tej przewagi zespół z Radomia nie oddał i wygrał pewnie czwartego seta, do 17 i w całym meczu 3:1!
W rywalizacji ćwierćfinałowej jest więc remis 1:1. Trzeci, decydujący o awansie do półfinału mecz, rozegrany zostanie 23 lub 25 marca w Radomiu w hali MOSiR.
Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 1:1.
DPD IŁCapital Legionovia Legionowo - E.Leclerc Moya Radomka Radom 1:3 (29:31, 23:25, 25:20, 17:25)
DPD IŁCapital Legionovia: Grabka 3, Oliveira Souza 4, Rivero Marin 15, Różański 20, Tokarska 10, Stafford 15, Lemańczyk (libero) oraz Kulig (libero), Dąbrowska, Matejko 3, Szczyrba, Majkowska 1.
E.Leclerc Moya Radomka: Skorupa 5, Honorio 32, Bjelica 11, Samara Rodrigues 9, Bałucka 5, Łukasik 1, Witkowska (libero) oraz Moskwa 5, Biała, Picussa 6, Twardowska 1.
Sędziowie: Wojciech Głód i Anna Banaś.
MVP: Bruna Honorio Marques (E.Leclerc Moya Radomka Radom).