Radomianki podeszły do tego spotkania bez Janisy Johnson, która z powodu problemów zdrowotnych nie zagra do końca sezonu. Drużyna wyszła na rozgrzewkę w koszulkach z napisem "One team, one fight" - to gest wsparcia dla Amerykanki.
Podobnie jak w kilku poprzednich spotkaniach, na rozegraniu pojedynek rozpoczęła Paulina Zaborowska. Katarzyna Skorupa nie jest bowiem jeszcze w pełni sił. A wspomnianą Johnson w przyjęciu zastąpiła Julia Twardowska.
Partia otwarcia to popis gry radomianek. Szczególnie w obronie, ale też i w innych elementach gospodynie spisywały się znakomicie. Podopieczne Riccardo Marchesiego szybko wypracowały sobie przewagę. Po ataku Bruny Honorio po bloku było 8:4. Potem prowadzenie już tylko rosło. Legionovia była bezradna wobec bardzo dobrej dyspozycji E.Leclerc Moya Radomki, która ostatecznie premierową odsłonę wygrała wysoko, 25:15.
Na początku drugiej partii radomianki także wypracowały sobie przewagę (6:2, 8:5, 9:6, 12:8). Tym razem jednak przyjezdne rozpoczęły, jak się potem okazało skuteczną pogoń. Od stanu 15:10 DPD IŁCapital Legionovia zdobyła przy zagrywce Alicji Grabki... dziewięć punktów z rzędu (!) i objęła prowadzenie (15:19), którego już do końca tego seta nie oddała. Ostatecznie zwyciężyła do 19 po punktowej zagrywce Rivero Marin. Jak się potem okazało, to był kluczowy moment tego starcia, bo potem Radomka nie potrafiła odnaleźć swojej dobrej gry z partii otwarcia.
Podopieczne Riccardo Marchesiego jakby nie mogły się jeszcze otrząsnąć po drugiej części drugiej odsłony i trzecią zaczęły słabo. Legionovia prowadziła czterema "oczkami" (2:6, 4:8). Jednak radomiankom udało się doprowadzić do remisu po efektownym bloku, a potem ataku Rodrigues (8:8). Później trwała wymiana ciosów, ale potem znów na prowadzenie wróciły przyjezdne. Po autowym ataku Honorio było 16:20. W zespole z Radomia dużo było niedokładności, złych decyzji i błędów własnych, a efektem tego było zwycięstwo gości w drugim secie do 23.
Także w czwartej partii gra radomianek nie wyglądała dobrze. Zaczęło się od 0:4. Tę przewagę Legionovia utrzymywała w kolejnych minutach. Po ataku Oliwii Różański było 6:10. W połowie seta gospodynie odrobiły straty, doprowadziły do remisu i potem toczyły wyrównaną walkę. Wiele piłek otrzymywała na prawym skrzydle Honorio, a z jej skutecznością było różnie. W końcówce przyjezdne odbudowały przewagę z początku seta (18:22) i ostatecznie wygrały po asie serwisowym Diany Dąbrowskiej do 22 i w całym meczu 3:1 obejmując prowadzenie w ćwierćfinale.
Drugi mecz w pierwszej fazie play-off odbędzie się w sobotę, 20 marca o godzinie 17.30 w Legionowie. Rywalizacja toczy się do dwóch wygranych, a więc w przypadku wygranej Radomki, trzeci mecz odbędzie się 24 marca w Radomiu.
Stan rywalizacji: 1:0 dla DPD IŁCapital Legionovii Legionowo.
E.Leclerc Moya Radomka Radom - DPD IŁCapital Legionovia Legionowo 1:3 (25:15, 19:25, 23:25, 22:25)
E.Leclerc Moya Radomka: Zaborowska 2, Honorio 31, Rodrigues 10, Twardowska 6, Picussa 11, Łukasik 4, Witkowska (libero) oraz Biała 2, Bałucka 3.
DPD IŁCapital Legionovia:Grabka 6, Oliveira Souza 8, Rivero Marin 10, Różański 25, Tokarska 8, Stafford (libero) oraz Majkowska 1, Dąbrowska 1, Matejko, Kulig (libero)
Sędziowie: Anna Niedbał i Marcin Myszkowski.
MVP: Alicja Grabka (DPD IŁCapital Legionovia Legionowo).