https://www.cozadzien.pl/zdjecia/tauron-liga-moya-radomka-radom-developres-rzeszow-zdjecia/103923
Radomska drużyna nie mogła podchodzić z nadmiernym optymizmem do inauguracyjnego spotkania o punkty w sezonie 2024/25 Tauron Ligi. Forma podopiecznych Jakuba Głuszaka w okresie przygotowawczym była daleka od ideału. Radomianki spośród dziewięciu spotkań sparingowych... nie wygrały ani jednego.
https://www.cozadzien.pl/sport/moya-radomka-radom-ks-developres-rzeszow-relacja-live/103914
I pierwszy set premierowego spotkania w nowej kampanii nie przyniósł niespodzianki. Śmiało można powiedzieć, że była to partia bez historii. Developres szybko osiągnął kilka "oczek" przewagi i właściwie przez cały czas trwania odsłony otwarcia kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń. W zespole gospodyń nie było liderki i widoczny był jeszcze brak zgrania. Finalnie wicemistrzynie Polski wygrały wysoko, do 16.
Zdecydowanie lepiej podopieczne Głuszaka poradziły sobie w drugiej odsłonie. Zaczęły ją mocno podrażnione rezultatem pierwszej partii i szybko objęły prowadzenie 4:0. W drugim secie drużyny często zmieniały się na prowadzeniu i żadna nie potrafiła wypracować bezpiecznej przewagi. Kiedy po dwóch błędach Moniki Gałkowskiej było 18:20, wydawało się, że Developres ma sytuację pod kontrolą. Nic bardziej mylnego. Radomka odrobiła stratę i wyszła na prowadzenie (23:21) i ostatecznie wygrała na przewagi 26:24. Bardzo dobrą zmianę w tym fragmencie gry dała Kristiine Miilen.
W trzecim secie w zespole z Radomia wróciły demony z partii otwarcia. Developres systematycznie budował przewagę, a w ekipie gospodyń ponownie brakowało liderki. Nie była nią z pewnością fatalnie spisująca się atakująca Gałkowska, która została zmieniona mając na koncie zaledwie 5 skończonych ataków na 30 prób. Radomka nie była w stanie odmienić losów tego seta przegrywając do 21.
Na początku czwartej partii ciężar gry na swoje barki starała się wziąć Maria Yordanova. Po serii jej dobrej akcji Radomka zbudowała kilkupunktową przewagę (9:5). Bułgarka popisała się znakomitym blokiem i było już 12:6. W tym fragmencie gospodynie świetnie grały na siatce i co rusz zatrzymywały rywalki. Kiedy podopieczne Głuszaka prowadziły już 20:12 czy 21:14 wydawało się, że nic złego im się już w tym secie nie może przytrafić. W szeregi gospodyń wkradło się jednak rozprężenie, a rzeszowianki zaczęły gonić (22:20). Ostatnie słowo należało jednak do miejscowych, które wygrały do 22 doprowadzając do tie-breaka.
Decydująca partia przyniosła kibicom zgromadzonym w hali Radomskiego Centrum Sportu wiele emocji. Początkowo to Developres miał lekką przewagę, ale po zmianie stron (6:8) to miejscowe włączyły wyższy bieg, dobrze grały na siatce, a w ataku świetnie spisywała się Dagmara Dąbrowska (11:9). Niestety, nie utrzymały tej dyspozycji do końca. Wicemistrzynie kraju odmieniły losy tie-breaka wygrywając do 13, a w całym meczu 3:2.
Radomka jednak zdobyty na inauguracje punkt powinna uszanować.
Moya Radomka Radom - DevelopRes Rzeszów 2:3 (16:25, 26:24, 21:25, 25:22, 13:15)
Radomka: Mayer 2, Gałkowska 7, Yordanova 20, Milos 6, Witkowska 17, Garita 2, Śliwa (libero) oraz Stijepić 4, Stachowicz, Piotrowska 6, Miilen 4, Dąbrowska 13.
DevelopRes: Wenerska 2, Machado 21, Jasper 16, Fedusio 20, Korneluk 10, Jurczyk 6, Szczygłowska (libero) oraz Honorio 1, Chmielewska, Fedorek 4, Centka-Tietianiec 3.
Sędziowie: Janusz Cyran i Marek Krupski.
MVP: Marrit Jasper (Developres).