Radomianie podchodzili do spotkania w Rzeszowie po domowym zwcięstwie nad beniaminkiem z Częstochowy. W hali Podpromie Czarni jednak zaprezentowali się w niepełnym składzie. Zabrakło Michała Ostrowskiego, któremu w dniu spotkania urodził się syn Wojciech. Nie było też innego środkowego, Wiktora Rajsnera, który podkręcił staw skokowy podczas wspomnianego meczu z rywalami z Czestochowy. Trener Waldo Kantor w Rzeszowie miał więc do dyspozycji tylko dwóch środkowych - Mateusza Kufkę oraz Przemysława Smolińskiego.
Zdecydowanym faworytem piątkowego (15 marca) starcia była ekipa gospodarzy. Asseco Resovia jest na czwartym miejscu w tabeli PlusLigi, a do tego jest finalistą Pucharu CEV. W partii otwarcia od samego początku gospodarze udowodnili swoją wyższość. Szybko Stephane Boyer zanotował dwa asy serwisowe, a potem rzeszowianie prezentowali świetną skuteczność w ataku i przyjęciu. Podopieczni Giampaolo Medeiego bardzo szybko wypracowali sobie wysoką przewagę (9:4, 12:6, 16:9) i dowieźli ją do końca premierowej odsłony wygrywając do 18.
Również w drugim secie Czarni nie byli w stanie znaleźć sposobu na dobrze dysponowaną Asseco Resovię. Miejscowi znowu szybko wypracowali przewagę - 10:3. W pierwszej partii po stronie gości nie pomogły zmiany i w drugiej było podobnie. Radomianie nie mieli żadnego punktu zaczepienia, a do tego popełniali jeszcze masę błędów własnych. Finalnie Resovia wygrała do 15.
W trzeciej odsłonie w końcu Czarni podjęli walkę, ale tylko do stanu 8:8. Potem rzeszowianie rozpoczęli budowanie przewagi. Po ataku Bartłomieja Mordyla było 18:14, a kilka chwil później po skutecznej akcji Toreya DeFalco 22:17. Ostatecznie Resovia wygrała 25:19 i w całym meczu 3:0.
W następnej kolejce Enea Czarni Radom podejmą 14. w tabeli GKS Katowice, a ten mecz odbędzie się 25 marca w hali Radomskiego Centrum Sportu.
Asseco Resovia Rzeszów - Enea Czarni Radom 3:0 (25:18, 25:15, 25:19)
Resovia: Drzyzga 1, Boyer 12, Cebulj 8, DeFalco 11, Kochanowski 9, Mordyl 8, Potera (libero) oraz Bucki, Wróbel 1.
Czarni: Todorović, Meljanac 5, Buszek 1, Formela 8, Kufka 3, Smoliński 3, Nowowsiak (libero) oraz Gniecki, Gomułka 4, Hofer 9.
Sędziowie: Tomasz Flis i Damian Lic.
MVP: Bartlomiej Mordyl (Resovia).