https://www.cozadzien.pl/zdjecia/enea-orleta-zwolen-mks-mazur-sierpc-zdjecia/100364
W obecnych rozgrywkach w grupie C pierwszej ligi szczypiorniści Enei Orląt Zwoleń radzą sobie znakomicie. Przegrali tylko raz, na wyjeździe z wiceliderem z Pabianic, a u siebie wygrali wszystkie spotkania. W ostatnim starciu przed własną publicznością podopieczni Karola Drabika podejmowali Mazura Sierpc.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a wynik oscylował w granicach remisu. Dobrze w bramce Orląt spisywał się Adam Lubawy. Druga część spotkania to już pełna dominacja gospodarzy, którzy ostatecznie wygrali 35:29. - Postawiliśmy swoje warunki w drugiej połowie. W pierwszej mieliśmy na szczęście swojego kapitana, Adama Lubawego, który bronił w niesamowitych sytuacjach i podtrzymywał wynik - mówi Kacper Tuszyński, rozgrywający Orląt.
Po raz kolejny zespół ze Zwolenia był gorąco wspierany przez swoich kibiców, którzy licznie wypełnili trybuny hali Zespołu Szkół Rolniczo-Technicznych. - Oczywiście, jak to w hali w Zwoleniu, kibice zapewnili nam mega dużo energii, która nas poniosła. Hala odleciała i druga połowa meczu z Mazurem to była tylko formalność. Dla takich kibiców chce się grać i wygrywać - zaznacza Tuszyński.
Orlęta rozegrały już 23 spotkania i zanotowały 22 zwycięstwa i poniosły tylko jedną porażkę - z Pabiksem. Zespół z Pabianic ma na swoim koncie dwa mecze rozegrane mniej. Zanotował 20 wygranych i jedną porażkę. Ma też lepszy bilans spotkań bezpośrednich z Orlętami.
Przed ekipą ze Zwolenia już tylko jeden mecz - w 25. kolejce z Warszawianką. W 24. serii gier Orlęta pauzują, a starcie w ramach 26. kolejki z SMS ZPRP I Płock rozegrali już awansem w lutym. - My jesteśmy zadowoleni z tych rozgrywek. To najlepszy sezon Orląt w historii. Jeszcze nigdy nie uzbieraliśmy tylu punktów w lidze. Również w grupach młodzieżowych radzimy sobie świetnie - mówi Kacper Tuszyński.
Podopieczni Karola Drabika walczą o awans do turnieju mistrzów. Aby to się udało, muszą zająć pierwsze miejsce w swojej grupie. - Trzeba zawsze wierzyć. Gra się do ostatniej sekundy. My wierzymy w swój sukces, w siebie, w trenera - zaznacza rozgrywający Orląt.
Enea Orlęta Zwoleń - MKS Mazur Sieprc 35:29 (15:14)
Orlęta: Wiejak, Lubawy - Gruszczyński 6, Paw 6, Schabowski 5, Seroka 5, Figura 4, Jeżyna 3, Tuszyński 2, Domagała 2, Sałuda 1, Sałbut 1, Stępień, Pyzara.
Mazur: Nowakowski, Romatowski - Zagroba 8, Lemanowicz 4, Goleniewski 4, Kozłowski 4, Kasprowicz 3, Lisicki 3, Brzeziński 3, Paciuszkiewicz, Listkowski.