Początkowo mecz nie układał się po myśli Radomiaka. Młodzież z Zurycha zaczęła odważnie, dużym pressingiem i kontrolowała przebieg gry. Sytuację "Zielonych" poprawiła szybko zdobyta bramka. Meik Karwot zagrał za plecy obrony, spóźnione wyjście bramkarza wykorzystał Dominik Sokół i było 1:0. Niedługo potem radomianie prowadzili już dwiema bramkami. Z dystansu huknął Leandro, piłka odbiła się od poprzeczki, a najszybciej dopadł do niej "Soczi", który bez problemu skierował ją do siatki.
Goście nie odpuszczali jednak walki. Wciąż pressowali i starali się zaskoczyć Artura Halucha, który pewnie wychodził do długich podań. W interwencjach wyręczali go... obrońcy. Maciej Świdzikowski przyjął na siebie dwa strzały rywali, a pod koniec pierwszej połowy gry jedno z uderzeń zablokował Martin Klabnik. Słowak wcześniej był po drugiej stronie w podobnej sytuacji, kiedy po dośrodkowaniu Adama Banasiaka z rzutu rożnego uderzał głową, ale trafił w obrońcę. Piłkarze z Zurychu nie wykorzystali jeszcze dobrej okazji po dośrodkowaniu w pole karne i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0.
Po zmianie stron obydwa zespoły prezentowały się podobnie, co na początku gry. Bardzo szybko próbowali zaatakować Szwajcarzy, jednak obrońcy Radomiaka ponownie zablokowali te próby. W odpowiedzi ruszyli "Zieloni", Patryk Mikita wywalczył rzut rożny, a po nim niecelny strzał głową oddał Dominik Sokół. Kolejną okazję znów wypracował Mikita, który zagrał do Bruno Luza. Portugalczyk strzelił z pierwszej piłki, ale nie trafił w bramkę.
Chwilę później obrońca Zurichu poślizgnął się przed polem karnym, Patryk Winsztal odebrał mu piłkę i znalazł się na sam na sam z bramkarzem, ale zbyt mocno wypuścił sobie futbolówkę. "Wini" szybko jednak naprawił swój błąd, bo w kolejnej akcji wykończył dobre podanie od Jakuba Rolinca, podwyższając wynik spotkania. Goście walczyli o honorowego gola i byli blisko jego zdobycia w 70. minucie gry. Jeden z piłkarzy Zurichu próbował wykorzystać zamieszanie w polu karnym i nieporozumienie Mateusza Kochalskiego z obrońcami Radomiaka, ale kolejny strzał przyjął na siebie Martin Klabnik.
Wynik mógł jeszcze podwyższyć Jakub Rolinc, który zapoczątkował kapitalną kontrę i sam ją skończył. Po zagraniu z lewej flanki boiska Czech uderzał z kilku metrów, ale minimalnie się pomylił. Niedługo potem napastnik dostał piłkę od Macieja Filipowicza po rzucie wolnym, przyjął i... trafił w słupek. Szanse miał też Patryk Winsztal, którego dwukrotnie w ostatniej chwili zatrzymali rywale. Ostatecznie Radomiak wygrał 3:0.
STATYSTYKI (Radomiak - Zurich, w nawiasie do przerwy)
Strzały celne: 3-1 (2-0)
Strzały niecelne: 5-2 (1-1)
Strzały zablokowane: 1-6 (1-4)
Faule: 13-12 (4-7)
Rzuty rożne: 5-3 (2-0)
Spalone: 4-3 (1-1)
Radomiak Radom - FC Zurich U-21 3:0 (2:0)
Bramki: Sokół (11', 14'), Winsztal (69')
Radomiak: Haluch (46' Kochalski) - Wawszczyk, Świdzikowski, Klabnik, Jakubik (46' Mikita) - Karwot (60' Filipowicz), Banasiak (60' Kaput) - Leandro (25' Jabłoński, 80' Witkowski), Makowski (63' Winsztal), Bruno Luz (75' Kucharski) - Sokół (63' Rolinc)