Był to już czwarty bezpośredni pojedynek dla Radomki i Legionovii w tym sezonie. Wcześniej zespoły te mierzyły się ze sobą dwukrotnie w fazie zasadniczej Tauron Ligi i raz w półfinale Tauron Pucharu Polski. Trzykrotnie lepsze były legionowianki.
Środowy pojedynek rozpoczynał rywalizację w dwumeczu o miejsca 5-6. I zaczął się dla Radomki kiepsko. Już przy stanie 5:8 gospodynie miały trzy zepsute zagrywki i tylko 27% skuteczności w ataku. Partię otwarcia zakończyły z pięcioma popsutymi zagrywkami i porażką do 20. Rywalki kontrolowały boiskowe wydarzenia od początku i nie dały sobie wydrzeć wygranej w premierowej partii.
Zdecydowanie lepiej gospodynie radziły sobie w drugiej odsłonie. Duża w tym zasługa świetnych zagrywek Natalii Murek (10:5). Kilka chwil później przewaga Radomki jeszcze wzrosła - do ośmiu punktów (14:6). Miejscowe dobrze grały w tym fragmencie w bloku, a problem z przebiciem się na drugą stronę miała Oliwia Różański. Gospodynie dominowały i zasłużenie wygrały wysoko, bo do 13.
Trzeci set zaczął się, tak jak pierwszy, od kilku "oczek" przewagi gości (2:6). Potem było już jednak inaczej, bo tym razem gospodynie dość szybko zniwelowały stratę (10:10), a potem wypracowały przewagę. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza świetnie grały w bloku i tym elementem zdobywały kolejne punkty. Przy stanie 18:12 miały ich już w tym spotkaniu 13! Radomka nakręcała się z każdą kolejną akcją, a Legionovia była pogubiona. Po tym jak przyjezdne dwa razy z rzędu w dwóch kolejnych akcjach dotknęły siatki było 23:14. Seta zakończyła skuteczna w końcówce Freya Aelbrecht (25:15).
Podopieczne Błażeja Krzyształowicza kontynuowały dobrą grę na początku czwartego seta. Po dwóch błędach Różański było już 9:4. Tę pięciopunktową przewagę miejscowe utrzymywały do stanu 14:9. Potem Legionovia zdobyła cztery "oczka" z rzędu (14:13). W obu ekipach nie brakowało zmian. Gra "punkt za punkt" toczyła się do staun 17:17, potem miejscowe znów odskoczy. Po bloku na Yaprak Erkek było 21:18. Nie był to jednak koniec emocji. Skutecznym atakiem po skosie do remisu doprowadziła Różański (22:22), a po ataku Erkek przyjezdne prowadziły (22:23). Kilka chwil później po ataku Darii Szczyrby Legionovia wygrała do 23 i doprowadziła do tie-breaka.
Tie-break lepiej zaczął się dla Legionovii (3:5). Drużyny zmieniały strony boiska przy stanie 5:8. Potem w siatkę atakowały Renata Biała i Katarzyna Zaroślińska-Król (5:10). Radomka nie zdołała już odwrócić losów tej partii i meczu. Przyjezdne wygrały do 11 i w całym meczu 3:2.
Legionovia wygrała z Radomką już po raz czwarty w tym sezonie.
Drugi mecz w rywalizacji o miejsca 5-6 odbędzie się w niedzielę, 24 kwietnia w Legionowie. Początek o godz. 19.
E.Leclerc Moya Radomka Radom - IŁ Capital Legionovia Legionowo 2:3 (20:25, 25:13, 25:15, 23:25, 11:15)
E.Leclerc Moya Radomka: Szczepańska 4, Zaroślińska-Król 17, Murek 14, Lazić 18, Aelbrecht 11, Moskwa 8, Adamek (libero) oraz Biała, Wójcik 3, Kobus.
IŁ Capital Legionovia: Grabka 1, Silva 7, Różański 31, Erkek 9, Tokarska 5, Gryka 4, Lemańczyk (libero) oraz Damaske, Dąbrowska, Szymańska 1, Szczyrba 8, Kulig (libero), Stefanik 1.
Sędziowie: Janusz Cyran i Marek Krupski.
MVP: (IŁ Capital Legionovia Legionowo)
Stan rywalizacji: 1:0 dla IŁ Capital Legionovii Legionowo.