Klub Sportowy Orlęta Zwoleń istnieje na mapie piłki ręcznej w Polsce od pięciu lat. Drużyna obecnie występuje na poziomie pierwszej ligi regionalnej. Dwadzieścia lat dłużej funkcjonuje z kolei Uczniowski Międzyszkolny Klub Sportowy zajmujący się szkoleniem młodzieży. Oba podmioty łączy osoba Grzegorza Jerzego Markiewicza, który był nie tylko cenionym nauczycielem i wychowawcą, ale też twórcą zwoleńskiej piłki ręcznej.
- To on 25 lat temu powołał do życia UMKS "Orlęta" Zwoleń. Bardzo mocno się angażował. Była to osoba o ogromnym sercu do młodzieży, wielki społecznik. Dzięki jego mocnemu zaangażowaniu, na bazie UMKSu, powstał pięć lat temu KS "Orlęta". Niestety, Grzegorz Markiewicz niedługo potem zmarł. Później prezesem klubu został Grzegorz Młyński, który pełni tę funkcję do dziś i świetnie sprawdza się w tej roli. Jest bardzo mocno zaangażowany i jestem pełen podziwu dla jego działalności. Poświęca wiele swojego wolnego czasu, aby drużyna grała jak najlepiej i promowała miasto - podkreśla Arkadiusz Sulima, burmistrz Zwolenia.
- Kontynuujemy dzieło Grzegorza Markiewicza. Wyniki naszej pracy świadczą o tym, że idziemy w dobrym kierunku - podkreśla Grzegorz Młyński. Prowadzony przez niego klub ma drużynę w pierwszej lidze regionalnej. Zespół Enei Orląt w zeszłym sezonie w turnieju mistrzów pierwszej ligi regionalnej walczył o awans do ligi centralnej. Ta sztuka się nie udała i zespół dalej występuje na poziomie pierwszej ligi, ale plany cały czas są ambitne. Celem jest też wprowadzenie do pierwszego zespołu jak największej liczby wychowanków. - Nasza młodzież osiąga sukcesy i systematycznie wkracza do zespołu seniorskiego. Mam nadzieję, że już w niedługim czasie większość składu będą stanowili nasi wychowankowie - zaznacza Młyński.
KS oraz UMKS współpracują ze sobą i ta współpraca układa się bardzo dobrze. - Chcemy dojść do takiego momentu, żeby w KS Orlęta grali sami wychowankowie UMKS Orlęta. Wiem, że to ciężka i długa droga, ale staramy się to robić. My szkolimy, dajemy ten narybek. Dzieciaki pierwsze szlify łapią w zawodach szkolnych, a potem rejestrujemy ich do KS-u i tam uczą się profesjonalnego sportu - zaznacza Krzysztof Stypiński, prezes UMKS Orlęta Zwoleń.
Podczas uroczystej gali w Kinie Świt nie zabrakło podziękowań dla przyjaciół i sponsorów Orląt Zwoleń. Gwiazdą wieczoru był Mateusz Mijal.