15-letni Antoni, rywalizujący w kategorii kadet, miał przed sobą swoją drugą walkę bokserską w barwach klubu Legia Warszawa, która ponownie odbyła się podczas zawodów Bokserska Warszawa Grand Prix 2024. Zakończył ją, podobnie jak tę w listopadzie, kolejnym zwycięstwem.
- Walka przebiegła dla mnie idealnie – mówi Antoni. – Cały pojedynek potoczył się po mojej myśli i zgodnie z planem. Boksowałem na dystans i punktowałem, a mój lewy prosty był bardzo szybki i silny, co zaważyło na wyniku. Bardzo dziękuję całemu mojemu klubowi za pomoc i pracę włożoną w tym sezonie - dodaje.
Po drugie zwycięstwo z rzędu, w swojej drugiej walce w karierze, sięgnął 12-letni Jan, który triumfował w kategorii adept, podczas Meczu Bokserskiego Radom vs Warszawa im. Kazimierza Paździora w hali MOSiR w Radomiu.
W tej samej imprezie zwycięstwo wywalczył także najstarszy z braci, debiutujący w kategorii młodzieżowiec, 19-letni Oskar. Obaj reprezentują barwy klubu BTS 1926 Broń Radom
- Janek ponownie pokazał serce do walki – mówi Rafał Dobosz, trener BTS 1926 Broni Radom. – Szybko się uczy, a jego ogromnym atutem jest siła ciosu. Nie cofa się, cały czas napiera na przeciwnika i pracuje bardzo ciężko, zarówno podczas zawodów, jak i podczas treningów. Oskar jest bardzo dobry technicznie, bije celnie i jest nieustępliwy. Potrafi bić kombinacjami i ma bardzo silny cios. Obaj stoczyli zwycięskie pojedynki i z pewnością mają przed sobą pełen dalszych sukcesów rok 2025 - podkreśla.
Tymczasem w konnych zawodach towarzyskich i regionalnych w skokach przez przeszkody w Ośrodku Jeździeckim Bobrowy Staw, startowała młodsza siostra braci, Nadia. Dosiadająca klaczy Crazy Girl, 11-latka w sobotę wywalczyła zwycięstwo, zaś w niedzielę zajęła 11. miejsce w kategorii LL80. Z powodzeniem zadebiutowała także w konkursie LL90. W każdej z kategorii startowało ponad 40 zawodników i zawodniczek.
- To pierwszy sezon Nadii na tym koniu i tak naprawdę pierwszy sezon startów w tym wymagającym sporcie, ale krok po kroku idziemy w dobrym kierunku – dodaje trener Sebastian Grzeszczyk. – Nadia ciężko pracuje na treningach i dobrze czuje się na Crazy Girl, co z każdym kolejnym startem procentuje. Jako Color Team wystawialiśmy w Bobrowym Stawie dziewięć zawodniczek na dziewięciu koniach. Wszystkie zawodniczki były w czołówce, ale też wszystkie świetnie się ze sobą dogadują i tworzą bardzo zgrany zespół, co także jest bardzo ważne - zaznacza szkoleniowiec.
Rodzeństwo z Radomia zakończyło w ten sposób wyjątkowo ekscytujący i pełen sportowych emocji rok 2024, w trakcie którego mogło rozwijać swoje pasje dzięki wsparciu firmy Kratki.com.
Nieco wcześniej swój sportowy sezon zakończył brat bliźniak Jana, Franciszek, który z powodzeniem rywalizował w tym roku w polskim i międzynarodowym kartingu, sięgając po sukcesy w swoim debiucie w wymagającej kategorii junior.