Elana Toruń nie miała zbyt wiele do powiedzenia w Radomiu, choć kilkukrotnie Artur Haluch swoimi interwencjami przyczynił się do wygranej Radomiaka. Najważniejsze cegiełki dołożyli jednak strzelcy bramek - Rafał Makowski i Patryk Mikita, któremu zresztą "Makos" asystował. Wygrana umocniła "Zielonych" na fotelu lidera rozgrywek i pozwoliła powiększyć przewagę nad torunianami do siedmiu punktów. Podopieczni Dariusza Banasika mają także lepszy bilans meczów bezpośrednich. Warto dodać, że kibice zaprezentowali efektowną oprawę poświęconą Hrabiemu Zdzisławowi Radulskiemu.
Piłkarze Radomiaka zadbali o to, żeby od pierwszych minut fani poczuli atmosferę piłkarskiego święta. W trzeciej minucie gry dobrą szansę miał Adam Banasiak, który po zamieszaniu w polu karnym uderzał z 11 metrów, jednak jego strzał zatrzymał Michał Nowak. Z dystansu sił spróbował z kolei Rafał Makowski. Uderzenie pomocnika także pewnie złapał golkiper Elany. "Zieloni" przeważali, a jedyne próby ataków Elany wyjaśniali obrońcy Radomiaka. W końcu w 21. minucie meczu gospodarze stworzyli sobie kolejną szansę. Po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do Makowskiego, ten jednak trafił w obrońcę.
W 25. minucie gry nastąpił zryw Elany. Filip Kozłowski urwał się Martinowi Klabnikowi i wpadał już w pole karne, kiedy zatrzymał go wślizg Michała Grudniewskiego. Odpowiedzią był strzał Leandro z ostrego kąta, który pewnie złapał Michał Nowak. Niedługo potem Brazylijczyk po udanym dryblingu wystawił piłkę Banasiakowi, który z dystansu trafił wprost w bramkarza Elany. W końcówce pierwszej połowy nastąpił kolejny zryw gości. Najpierw Krzysztof Wołkowicz z rzutu wolnego trafił w mur, a potem Jakub Wawszczyk nie upilnował w polu karnym Kozłowskiego, którego efektowną paradą zatrzymał dopiero Artur Haluch.
Przed końcem pierwszej połowy spotkania Radomiak miał jeszcze szanse na objęcie prowadzenia. Najpierw uderzenie Meika Karwota z dystansu zatrzymał Michał Nowak, choć jego interwencja była mocno niepewna. Potem natomiast Damian Jakubik dośrodkował wprost na głowę Dominika Sokoła, po strzale którego znów błysnął bramkarz torunian. Do przerwy bramki nie padły.
Po zmianie stron "Zieloni" nie rezygnowali z ataków. Szansę ponownie miał Rafał Makowski, ale jego uderzenie z pola karnego trafiło wprost w Dominika Sokoła. Więcej szczęścia pomocnik Radomiaka miał w 54. minucie spotkania, kiedy po dośrodkowaniu Adama Banasiaka z rzutu wolnego piłkę zgrał mu Martin Klabnik. Makowski uderzył z powietrza i nie dał szans bramkarzowi. Strzelony gol sprawił, że "Zieloni" zwolnili tempo. Goście naciskali i zagrozili bramce strzeżonej przez Artura Halucha, ale golkiper pewnie wybił piłkę z piątego metra.
Dobrze w ofensywie pokazywał się Damian Jakubik. Obrońca po jednym z wejść w pole karne rywali posłał jednak piłkę obok bramki. W odpowiedzi kolejną paradę zaserwował kibicom Artur Haluch. Leandro stracił piłkę przed polem karnym, po dośrodkowaniu uderzał ją Filip Kozłowski, a bramkarz Radomiaka świetnie spisał się na linii. Na kwadrans przed końcem gry znów rozkręcili się "Zieloni". Patryk Mikita zagrał do Rafała Makowskiego, ten przymierzył z dystansu, ale na posterunku był Nowak.
Lepiej zadziałało to po odwróceniu ról. Mikita obsłużony przez Makowskiego w kontrze dotarł pod pole karne, minął kilku rywali i pokonał bramkarza, podwyższając wynik meczu. Drugi gol dodał radomianom luzu. Leandro pobawił się z obrońcami w narożniku boiska, Mikita odegrał piętą do Macieja Filipowicza, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Był to zarazem ostatni ofensywny akcent tego spotkania. Mecz zakończył się wynikiem 2:0.
STATYSTYKI (Radomiak - Elana, w nawiasie do przerwy)
Strzały celne: 10-3 (6-1)
Strzały niecelne: 4-2 (3-1)
Strzały zablokowane: 6-2 (4-1)
Faule: 14-16 (6-7)
Rzuty rożne: 4-3 (3-2)
Spalone: 5-1 (3-0)
Radomiak Radom - Elana Toruń 2:0 (0:0)
Bramki: Makowski (54'), Mikita (79')
Radomiak: Haluch - Wawszczyk, Klabnik, Grudniewski, Jakubik - Kaput (91' Winsztal), Karwot - Banasiak (73' Mikita), Makowski (82' Filipowicz), Leandro - Sokół (75' Rolinc)
Elana: Nowak - Andrzejewski, Kołodziejski, Onsorge, Górka - Errasti (46' Lenartowski) - Wołkowicz (82' Ciechański), Stryjewski (46' Zagórski), Stefanowicz (90' Jóźwicki), Kościelniak - Kozłowski.
