Mijający rok 2013 przyniósł kibicom w Radomiu wiele radości, szczególnie w sportach halowych, gdzie nasze miasto ma dwóch przedstawicieli na najwyższym szczeblu rozgrywek. Do występujących w ekstraklasie od sezonu 2012/2013 koszykarzy Rosy dołączyli ostatnio siatkarze Czarnych. Prezentujemy Państwu pierwszą część naszego podsumowania roku 2013 w radomskim sporcie.
ROSA RADOM
Pierwszy sezon Rosy Radom w Tauron Basket Ligi był poligonem doświadczalnym dla klubu. Wszyscy, od zawodników przez sztab szkoleniowy po działaczy, musieli nauczyć się funkcjonować w gronie najlepszych zespołów w kraju. Dla niektórych koszykarzy ten sezon był debiutem w ekstraklasie. Prezes Przemysław Saczywko stawiał swojemu zespołowi cele, które były realne do spełnienia. I tak w pierwszym sezonie radomianie mieli zająć minimum dziesiąte miejsce. To się udało zrealizować, Rosa zakończyła sezon 2012/13 właśnie na tej pozycji, choć nie obyło się bez zmian personalnych. Tuż po świętach Bożego Narodzenia włodarze pożegnali się z trenerem Mariuszem Karolem, a w jego miejsce zatrudnili Wojciecha Kamińskiego, który pracuje z zespołem do dzisiaj.
Po zakończeniu ligi działacze od razu zabrali się za budowę zespołu na kolejny sezon. Cele postawione przez prezesa są już wyższe. Rosa ma awansować do najlepszej ósemki Tauron Basket Ligi. Aby to osiągnąć, drużyna przeszła gruntowną przebudowę, a ze składu, który występował w poprzednich rozgrywkach pozostało zaledwie czterech koszykarzy. Początek sezonu 2013/2014 był dla Rosy znakomity. Po trzech kolejkach radomianie zanotowali trzy zwycięstwa i plasowali się na pierwszej pozycji w tabeli! Od tego czasu drużyna zanotowała jeszcze sześć porażek i dwie wygrane i po jedenastu kolejkach jest na ósmym miejscu. W teamie Wojciecha Kamińskiego na pewno drzemie bardzo duży potencjał i cel nakreślony przez prezesa na bieżący sezon wydaje się być jak najbardziej realny do spełnienia.
CERRAD CZARNI RADOM
Świetnie wiedzie się także innemu radomskiemu zespołowi, występującemu na tym samym szczeblu rozgrywek. Mowa o siatkarzach Cerrad Czarnych Radom. Klub od wielu lat stawiał na zawodników związanych z Radomiem i ta strategia przynosiła efekty. Rok 2013 jest na pewno historyczny dla Czarnych, bowiem po wielu latach tułaczki po niższych ligach klub wrócił do ekstraklasy. Należy przy tym zaznaczyć, że uczynił to w kapitalny sposób, wygrywając rywalizację w I lidze. To nie dawało jednak bezpośredniego awansu do PlusLigi. Swoje musieli zrobić włodarze klubu oraz działacze Stowarzyszenia Czarni. Ostatecznie 18 czerwca br. Rada Nadzorcza Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej ogłosiła, że PlusLiga od sezonu 2013/2014 została powiększona do 12 zespołów (wcześniej występowało w niej 10 ekip) i zagrają w niej także Czarni, którzy wygrali rozgrywki I ligi w sezonie 2012/13 jak i BBTS Bielsko-Biała, który uległ „Wojskowym” w finale tamtych zmagań.
Ciężar budowy drużyny spoczywał na barkach Roberta Prygla, który zakończył zawodniczą karierę i został szkoleniowcem zespołu (w poprzednim sezonie był drugim trenerem). Jego asystentem jest Wojciech Stępień, który wcześniej pełnił rolę pierwszego szkoleniowca. Zadanie nie było łatwe, bowiem decyzja o dołączeniu Czarnych do PlusLigi nadeszła bardzo późno i rynek zawodników był już dość mocno przetrzebiony. Jednak Pryglowi i Stępniowi udało się stworzyć bardzo ciekawy zespół, w którym dużą rolę odgrywają zawodnicy młodzi, ale nie brakuje w nim także siatkarzy ogranych i doświadczonych, szczególnie na newralgicznych pozycjach.
Okazuje się, że pomysł wypalił, bowiem Czarni są rewelacją PlusLigi i po pierwszej rundzie fazy zasadniczej zajmują bardzo wysokie, piąte miejsce w tabeli! Siatkarze na każdym swoim meczu w hali MOSiR wypełniają trybuny do ostatniego miejsca, a często wielu chętnych nie może obejrzeć spotkania ze względu na małe gabaryty radomskiego obiektu. Radomianie dostarczyli swoim kibicom wiele radości, bo prezentują się jak dotąd wspaniale. Bez kompleksów wychodzili na parkiet przeciwko takim zespołom jak PGE Skra Bełchatów czy Jastrzębski Węgiel i pokonywali faworytów zgarniając przy tym komplet punktów! Wszyscy życzyliby sobie, aby również w przyszłym roku było podobnie.
PIŁKA RĘCZNA
Niestety, w mijającym roku nie brakowało także przykrych wiadomości. W połowie sierpnia Radom stracił swojego przedstawiciela w pierwszej lidze piłki ręcznej. Działacze AZS UT-H zalegali z opłatami do Związku Piłki Ręcznej w Polsce i włodarze ligi postanowili, że dopóki klub nie spłaci zadłużenia, nie zagra w rozgrywkach. Niestety, sprawdził się najczarniejszy scenariusz i akademików nie ma w I lidze, mimo że na koniec sezonu 2012/2013 zanotowali najlepszy wynik w historii klubu - zajęli czwartą lokatę na zapleczu ekstraklasy! Upadła więc ostatnia sekcja sportowa przy radomskiej uczelni. A jeszcze niedawno, w hali przy ul. Chrobrego występowały trzy zespoły - szczypiorniści, koszykarze i siatkarki.
