Piłkarze Radomiaka Radom są na pierwszym miejscu w tabeli Fortuna 1 Ligi, ale awansu do PKO Ekstraklasy jeszcze nie wywalczyli. E.Leclerc Moya Radomka Radom pozyskała natomiast reprezentantkę Polski. Tradycyjnie zajrzymy na boiska czwartej ligi oraz Tymex Ligi Okręgowej.
Gościem odcinka był natomiast Maciej Świdzikowski, kapitan Radomiaka Radom. "Zieloni" w niedzielę, 13 czerwca, zagrają z Koroną Kielce w ramach ostatniej kolejki Fortuna 1 Ligi. Przynajmniej remis, da radomianom awans do PKO Ekstraklasy.
- Mamy ten komfort, że nie musimy się oglądać za przeciwników. Zapracowaliśmy sobie na to dobrą grą w tym sezonie. Nie kalkulujemy, walczymy o trzy punkty, tym bardziej, że trybuny nas poniosą i czeka nas piłkarskie święto - mówi Maciej Świdzikowski.
W niedzielę radomianie podejmą kielecką Koronę. Mecze pomiędzy tymi zespołami zawsze wyzwalają dodatkowe emocje. - Atmosfera będzie podgrzana do czerwoności. Ostrzymy sobie zęby na to spotkanie, tym bardziej, że może nam dać awans. Mobilizować nikogo dodatkowo nie trzeba. Niezależnie co się stanie w niedzielę, to jestem dumny z zespołu i gorąco wierzę, że się uda - zaznacza kapitan "Zielonych".
Jaki będzie klucz do zdobycia przynajmniej punktu w niedzielę? - Trzeba robić swoje, tak jak w każdym meczu. Ostatnie nasze spotkania, cała ta runda wiosenna, pokazuje jak jesteśmy mocni. W tym momencie jesteśmy liderem rozgrywek i musimy być pewni siebie, wierzyć we własne umiejętności i to wystarczy. A dodatkowym atutem na pewno będzie pomoc ze strony kibiców i ich gorący doping. Wspólnymi siłami, wierzę w to, że damy radę! - mówi Maciej Świdzikowski, który w Radomiaku spędził już ponad 10 lat.
- Każdy awans to piękna chwila. Podczas moich występów w Radomiaku tych chwil było naprawdę dużo. Emocjonuje się jeszcze bardziej, bo możemy zawitać do piłkarskiej elity, pukamy do bram ekstraklasy. O to chodzi, żeby mierzyć się z najlepszymi w Polsce. Jesteśmy bardzo blisko i jest to wyjątkowa chwila - zaznacza obrońca.
Kapitan Radomiaka mówił też o ostatnich meczach "Zielonych" z Arką Gdynia, Resovią czy GKS-em Bełchatów, o nastrojach, jakie drużynie i kibicom towarzyszyły na początku sezonu, o stabilizacji na stanowisku trenera w klubie, czy o ewentualnej grze na stadionie w Radomiu w przypadku awansu do ekstraklasy.
Cała rozmowa do obejrzenia poniżej:
https://dami24.pl/sport/magazyn-sportowy-070621-maciej-swidzikowski-radomiak-radom/21331