https://www.cozadzien.pl/sport/moya-radomka-radom-bez-punktow-w-domowym-starciu-z-uni-opole/96449
Siatkarki Moya Radomki Radom rozczarowały w starciu z Uni Opole. Radomianki przegrały 1:3 w hali Radomskiego Centrum Sportu. Podopieczne Stefano Micoliego zaprezentowały się poniżej oczekiwań. - Bardzo duże rozczarowanie, na pewno jesteśmy zawiedzione, że po pierwsze nie wygrałyśmy tego meczu 3:0, po drugie, że nie zdobyłyśmy nawet żadnego punktu do tabeli. Myślę, że to duży wstyd, bo mamy kim grać i tak naprawdę mamy bardzo duży potencjał i nie wykorzystałyśmy tego w żadnym stopniu w tym meczu i jedyne co mogę, to przeprosić wszystkich prezesów, trenerów i kibiców, że musieli na to patrzeć, bo nie możemy przegrywać 1:3 z Opolem - mówi Marta Łyczakowska, kapitan Moya Radomki Radom.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/moya-radomka-radom-uni-opole-zdjecia/96464
Po wygranej w poprzedniej kolejce z #VolleyWrocław na wyjeździe, radomianki liczyły na komplet punktów też w pojedynku z Uni. Rzeczywistość okazała się brutalna dla Radomki. - To miały być pewne trzy punkty i tak naprawdę miałyśmy założenie, że ten poprzedni mecz z Wrocławiem i pojedynek z Opolem wygrywamy za trzy punkty i mamy dwa dni wolnego. Więc tak naprawdę dla nas też było o co walczyć, bo dwa dni wolnego jednak w takim okresie to się rzadko zdarza, więc no nic... tak, jak powiedziałam wcześniej: wstyd - zaznaczyła Łyczakowska.
- Szczerze mówiąc, to myślałyśmy chyba, że może pójdzie to troszeczkę gładko, a dziewczyny z Opola po pierwsze bardzo dobrze broniły. Z tego co też widziałam, to rozgrywająca miała dużo piłek na siatce, więc mogła wykorzystać grę środkiem bez problemu i tak naprawdę czasem wyjmowały nierealne piłki i odrzucały nas od siatki, co też nam utrudniało prowadzenie gry, bo zostawało nam czasem highball na lewe, na prawe skrzydło i ta moja gra nie mogła być taka kreatywna, jak na przykład była w meczu z Wrocławiem - dodała kapitan Radomki.
Obecnie radomski zespół po siedmiu meczach ma na koncie trzy zwycięstwa i cztery porażki.