Faworytem sobotniego (31 października) pojedynku byli bez wątpienia zawodnicy ze stolicy, którzy w przed tym starciem rozegrali sześć meczów, z których cztery wygrali i dwa przegrali. Zgoła odmienny bilans mieli radomianie - pięć porażek i tylko dwa zwycięstwa. W dodatku podopieczni trenera Prygla podchodzili do tego pojedynku ponownie bez swoich dwóch podstawowych zawodników, a więc Konarskiego i Masłowskiego. Mimo to "Wojskowi" zaprezentowali się w Warszawie znakomicie i sprawili niespodziankę przerywając serię czterech porażek z rzędu.
Pierwsze trzy akcje sobotniego starcia wygrali przyjezdni. Verva dość szybko doprowadziła do remisu (4:4), ale za moment Cerrad Enea Czarni znów byli na prowadzeniu. Kiedy skutecznym atakiem popisał się Gąsior było 5:10. "Wojskowi" nie zwalniali tempa. Parę chwil później, kiedy ponownie na siatce skuteczny był Gąsior, tablica pokazywała wynik 7:15. Inicjatywa cały czas należała do radomian, którzy ani na chwilę nie zamierzali jej w partii otwarcia oddawać i ostatecznie zwyciężyli gładko, do 17, a ostatni punkt w tej odsłonie zdobyli po błędzie serwisowym Kwolka.
Najbardziej zacięty w tym spotkaniu był drugi set. Początek to wymiana ciosów. Wynik oscylował w granicach remisu, ani jedni, ani drudzy nie potrafili odskoczyć. Dopiero w połowie seta, od stanu 16:16 warszawianie zdobyli trzy "oczka" z rzędu (19:16). Gospodarze potem prowadzili też 22:20, ale końcówka należała do "Wojskowych", którzy najpierw doprowadzili do remisu, a potem wykorzystali piłkę setową (23:25) i prowadzili już 2:0.
O ile jeszcze pierwsze fragmenty trzeciej partii były wyrównane (5:6, 10:10), tak potem na parkiecie dominowali już siatkarze z Radomia. Podopieczni trenera Prygla bardzo szybko odjechali z wynikiem. Ze stanu 11:12 zrobiło się 11:17. Bardzo dobrze w tym fragmencie w polu serwisowym spisywał się Dryja, który zresztą po zakończeniu meczu otrzymał statuetkę MVP. Tej wysokiej przewagi Cerrad Enea Czarni nie oddali i po asowej zagrywce Gąsiora wygrali do 19 i 3:0 sprawiając sporą niespodziankę w Arenie Ursynów.
Dla radomian było to trzecie zwycięstwo w sezonie 2020/21 PlusLigi. Dzięki temu "Wojskowi" przeskoczyli o "oczko" wyżej w tabeli i zajmują obecnie dziesiątą lokatę z dorobkiem dziewięciu punktów.
Verva Warszawa Orlen Paliwa - Cerrad Enea Czarni Radom 0:3 (17:25, 23:25, 19:25)
Verva Warszawa: Trinidad De Haro 3, Superlak 3, Kwolek 11, Grobelny 2, Kowalczyk 6, Wrona 7, Wojtaszek (libero) oraz Król 9, Ziobrowski, Fornal, Kozłowski.
Cerrad Enea Czarni: Kędzierski 1, Gąsior 14, Loh 9, Sander 12, Dryja 11, Josifow 5, Nowowsiak (libero).
Sędziowie: Maciej Maciejewski i Jarosław Makowski.
MVP: Dawid Dryja (Cerrad Enea Czarni Radom).