Michał Nowak, cozadzien.pl: Niestety nie udało się utrzymać PlusLigi w Radomiu. Misja na ten sezon zakończona niepowodzeniem. Jak podsumować te rozgrywki?
Paweł Zagumny, prezes Enei Czarnych Radom: - Spadek z PlusLigi po wielu latach. Nie udało się, byliśmy słabsi sportowo. Nie udało się nadrobić dużej straty punktowej z pierwszej rundy. W drugiej przebudzenie, kilka meczów wygranych, ale to wciąż za mało, żeby zostać w PlusLidze.
W trakcie sezonu nastąpiła zmiana trenera i wydaje się, że Waldo Kantor tchnął nowego ducha w zespół. Patrząc z perspektywy czasu - czy ta zmiana nie nastąpiła zbyt późno?
- Zaczęliśmy ten sezon bardzo niemrawo, nie mogliśmy złapać rytmu, nie byliśmy zgrani i dość długo czekaliśmy na punkty. Po przyjściu Waldo to się zmieniło, staliśmy się, można powiedzieć, drużyną własnej sali, po ponad dwóch latach bez wygranej u siebie. Udało się rozegrać kilka ciekawych meczów i zanotować parę zwycięstw. Na wyjazdach jednak wygraliśmy tylko dwa spotkania i być może zdobywając trochę więcej punktów w halach rywali, ten ostatni mecz z Cuprum wyglądałby trochę inaczej i byłby to pojedynek o utrzymanie w PlusLidze.
Przed wami na pewno ciężki czas. Mamy niemal początek kwietnia, rynek jest dość mocno przetrzebiony. Jak wygląda kwestia budżetu na nowy sezon w pierwszej lidze? Jak będą wyglądać najbliższe tygodnie w klubie?
- Na pewno znaleźliśmy się w trudnym momencie. Jedno wiemy: że zagramy w Tauron 1. Lidze. Czekamy na rozstrzygnięcie wyborów na prezydenta Radomia. Przed nami też renegocjacja umowy ze sponsorem tytularnym. Mam nadzieję, że to uda się dość szybko przeprowadzić. Dopiero jak będę po rozmowach z miastem i Eneą, i będę znał budżet, to będę mógł tworzyć zespół na nowy sezon.
Na ten moment chyba jeszcze nie można mówić o tym, o co będziecie grać w nowym sezonie, bo to jest zależne od budżetu?
- Dokładnie. Najpierw sprawy związane z budżetem, a potem budowanie drużyny. Oczywiście pomysły są. Chcemy stworzyć dobry zespół i grać dobrze w pierwszej lidze. Ważne, żeby ten budżet był pewny i żebyśmy mogli w spokoju przygotowywać się do kolejnego sezonu.