Radomiak do meczu w Krakowie przystępował po zaledwie czterech dniach od ligowego starcia z Zagłębiem Lubin. Zieloni na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana musieli radzić sobie bez Luisa Machado i Filipe Nascimento. W ich miejsce trener do gry wprowadził Mario Rondona i Tiago Matosa. O ile podopieczni Dariusza Banasika chcieli podtrzymać zwycięską serię i wygrać piąty mecz z rzędu, tak krakowianie myśleli o tym, by zdobyć trzy punkty i nieco odskoczyć od drużyn ze strefy spadkowej.
https://www.cozadzien.pl/sport/wisla-krakow-radomiak-radom-relacja-live/77904
Sam mecz lepiej dla goście nie mógł się ułożyć. Już pierwsza ofensywna akcja beniaminka - dopingowanych przez blisko tysiąc widzów, zapachniała bramką. Otóż w polu karnym Wisły przewracany był Karol Angielski, ale arbiter Damian Sylwestrzak nakazał kontynuować grę. Dopiero po sygnale z wozu VAR, ją wstrzymał i po konsultacji przyznał radomianom „jedenastkę”. Rzut karny na gola zamienił sam poszkodowany i Radomiak wyszedł na prowadzenie.
Kolejne fragmenty gry pierwszej połowy były dość otwarte. Najpierw przez kilkanaście minut inicjatywę przejęli „Wiślacy”, by po kolejnych minutach otrzymać od swoich kibiców gwizdy, za to, że nie mogą wyjść ze swojej połowy. W samej końcówce ponownie bliżsi zdobycia gola byli krakowianie, ale najpierw nieznacznie pomylił się Michal Skvarka. Za to w doliczonym czasie pierwszej połowy piękną interwencją popisał się Filip Majchrowicz w sobie tylko znany sposób wybronił uderzenie rywala zza pola karnego!
Tymczasem w przerwie trener Adrian Gula dokonał dwóch zmian wprowadzając na boisko usposobionych ofensywnie: Piotr Starzyński i Nikola Kuveljić. Obaj wnieśli ożywienie w szeregi miejscowych, którzy coraz częściej zagrażali bramce Majchrowicza. Ten jednak wciąż zachowywał czyste konto, a w 65 minucie, to przyjezdni powinni podwyższyć prowadzenie. Niestety pojedynek sam na sam z Biegańskim zmarnował Rondon! Niespełna dziesięć minut później obchodzący w tym dniu urodziny Leandro Rossi wpadł w pole karne, strzelił z całych sił, ale futbolówka trafiła w słupek! Nie minęło kilka chwil, a Biegańskiego zaskoczyć próbował Damian Jakubik, ale i tym razem nieskutecznie. W doliczonym czasie gry krakowianie stworzyli dwie bardzo groźne okazje strzeleckie, ale najpierw efektownie interweniował Majchrowicz, a przy dobitce – zmierzającą do bramki piłkę wybił Rossi! To nie był koniec emocji, bo w 94 minucie Thabo Cele trafił w spojenie słupka w poprzeczkę.
Wisła Kraków - Radomiak Radom 0:1 (0:1)
Bramka: Angielski (6. k)
Wisła: Biegański - Hanousek, Sadlok, Szota, Gruszkowski, El Mahdioui, Młyński (46. Starzyński), Skvarka (69. Brown Forbes), Plewka (46. Kuveljić), Yeboah, Kliment.
Radomiak: Majchrowicz - Jakubik, R. Rossi, Cichocki, Abramowicz, Leandro (75. Bogusz), Kaput, T. Matos (66. Karwot), Rondon (90. Świdzikowski), Angielski (75. Cele), Maurides.