https://www.cozadzien.pl/zdjecia/polmaraton-radomskiego-czerwca-76-zdjecia/92676
Trasa tegorocznego półmaratonu, który odbył się 18 czerwca, była taka sama, jak przed rokiem. I podobnie jak w roku ubiegłym, zwyciężył Władysław Pryamov z czasem 01:06:10. Pobił on swój zeszłoroczny czas o prawie półtorej minuty. - Bardzo duże emocje. Trasa trochę ciężka, ale starałem się biec szybko. Słowa uznania należą się kibicom i organizatorom - powiedział zwycięzca.
Drugi na mecie był Mateusz Mrówka pochodzący ze Śląska. Jego wynik to 01:07:08. - Ja jestem ze Śląska i trenuje na takich właśnie trasach, jak ta w Radomiu. Tutaj startuje pierwszy raz i jestem bardzo zadowolony. Na ostatnim kilometrze trochę pomyliłem trasę, ale organizatorzy mnie wyprowadzili dobrze. Tam straciłem około 10-12 sekund, ale mimo to udało mi się zachować drugie miejsce. Jestem bardzo zadowolony, że udało mi się wygrać z takim zawodnikiem jak Mateusz Kaczor, bo to wielokrotny mistrz Polski. Lubię biegi miejskie upamiętniające ważne wydarzenia z przeszłości - podkreślił drugi zawodnik na mecie półmaratonu.
Podium uzupełnił radomianin, Mateusz Kaczor, który w ostatnim czasie zmagał się z problemami zdrowotnymi. - Jestem alergikiem i te dwa miesiące są dla mnie ciężkie. Ostatnio tydzień byłem wyłączony z treningu. Jak nie ma z czego, to się nie pobiega. Ale mimo to trzecie miejsce jest powodem do zadowolenia - powiedział Kaczor.
Wśród kobiet najszybsza była Lidia Czarnecka (01:22:44) przed Dominiką Stelach (01:24:24) i Anną Pawlikowską (01:25:21).
Bieg startował spod hali Radomskiego Centrum Sportu, a meta znajdowała się wewnątrz tego obiektu. Zawodnicy przebiegali przez centrum miasta. W zeszłym roku część biegaczy zwracała uwagę, że trasa jest bardzo trudna. W tym roku wyglądała ona tak samo jak przed rokiem. - Trasa ma atest Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Jest wymagająca. Wysoka temperatura, która towarzyszyła biegowi w zeszłym roku u niektórych wywołała takie opinie, według mnie nieco przesadzone, że to trasa strasznie ciężka. Zrobiliśmy profil geodezyjny i to jest różnica 20 metrów między najwyższym, a najniższym punktem. W sumie biegniemy pod górkę 140 metrów, ale też 140 również trzeba zbiec. Trasa jest atrakcyjna, prowadzi przez centrum miasta i w pobliżu miejsc historycznych, związanych z czerwcowym protestem w Radomiu - mówił Tadeusz Kraska, prezes stowarzyszenia "Biegiem Radom!", organizator biegu.
W ramach Półmaratonu Radomskiego Czerwca '76 odbyła się też po raz pierwszy "Czerwcowa piątka", czyli bieg i marsz nordic walking na pięć kilometrów.
- W tym roku można powiedzieć, że testowaliśmy to rozwiązanie. Pięć kilometrów to dla początkujących idealna sprawa. Czujemy smak dużej imprezy i to fajny debiut - podkreślił Tadeusz Kraska.
Tradycyjnie, dzień przed biegiem głównym odbyły się też biegi dzieci i młodzieży oraz bieg Mila Radości - Dumne Warchoły.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/mila-radosci-dumne-warcholy-zdjecia/92648
- Zawsze podkreślamy skąd idea tego półmaratonu, dla kogo biegamy. Chcemy oddawać cześć bohaterom protestu czerwcowego i pokazać, że o nich pamiętamy - zaznaczył Kraska.