Radomianie, póki co wciąż oczekują na terminarz rozgrywek. Tego możemy spodziewać się w ciągu kilkunastu dni, ale im dłużej go nie będzie, tym cięższe logistycznie zadanie, czeka na działaczy HydroTrucku. Z uwagi na fakt, że siatkarze Enea Czarnych Radom, jak i siatkarki Moya Radomki Lotnisko Radom znają już terminy spotkań w całym sezonie, to koszykarze wciąż muszą uzbroić się w cierpliwość. - Na pewno nie jest to nam na rękę, ale czekamy. Sezon będzie bardzo długi ze względu na liczbę uczestniczących drużyn i wiele pojedynków rozgrywanych będzie w środku tygodnia. Dlatego też, o ile będzie to tylko możliwe będziemy się w tych terminach (wówczas nie będzie meczów siatkarskich) starali o organizację meczów w hali Radomskiego Centrum Sportu. Większość weekendowych terminów zajęta jest już przez: Czarnych i Radomkę – poinformował Piotr Kardaś, prezes HydroTrucku.
https://www.cozadzien.pl/sport/decka-pelplin-pozyskala-koszykarza-hydrotrucku-radom/93214
O ile nie wiemy, z kim radomianie zagrają na inaugurację, to poznaliśmy plany sparingowe radomskiego zespołu. Już w pierwszy weekend września HydroTruck weźmie udział w trzydniowym turnieju w Krośnie. Tam jego rywalem będzie miejscowe Miasto Szkła a także GKS Tychy. Dwa tygodnie później a więc 16 i 17 września na zespół trenera Roberta Witki czeka, kolejny bardzo prestiżowy i mocno obsadzony turniej. - W sobotę zagramy z Polpharmą Starogard Gdański a więc rywalem, z którym w ostatnich play-offach toczyliśmy pojedynki o zajęcie trzeciego miejsca. W drugim półfinale Astoria Bydgoszcz zagra z Decka Pelplin. W niedzielę odbędą się pojedynki o trzecie miejsce a także finał – dodał Kardaś.
Nie ustalono za to terminu Memoriału im. Karola Gutkowskiego. Ten na pewno się odbędzie, ale wszystko wskazuje na to, że rozegrany zostanie w środku tygodnia. Przy jego okazji kibice w Radomiu będą mieli okazje obejrzeć prezentację zespołu na nowy sezon. Już wiemy, że klub kadrowo będzie się mocno różnił od tego, chociażby z poprzedniego sezonu. W zespole nie ma już m.in.: Kaheema Ransoma, Filipa Zegzuły, Damiana Jeszke, Jakuba Patoki czy Michała Sadło, ale HydroTruck wciąż penetruje transferowy rynek, rozglądając się na nowymi zawodnikami.