Wsparcie finansowe z radomskiego magistratu stanowi fundament funkcjonowania radomskich klubów sportowych. Bez niego przedstawicielom sportów indywidualnych też dużo trudniej byłoby zdobywać medale. Radosław Witkowski, prezydent Radomia na Gali Mistrzów Sportu 2023 zapowiedział zmiany w systemie stypendialnym dla sportowców.
- Otrzymuję coraz więcej sygnałów, że te stypendia nie były nowelizowane od kilku lat. Zdaję sobie sprawę z tej inflacji, która dotknęła radomskie kluby i sportowców przez ostatnie 3-4 lata. Podjąłem męską decyzję w rozmowie ze swoim zespołem, że na drugą połowę roku musimy przygotować zwaloryzowany system stypendialny. Tak, żeby móc wymagać jeszcze więcej od radomskich sportowców, trenerów, a przede wszystkim działaczy. Bo to ci ostatni najczęściej wspominają, że te stypendia dawno nie były waloryzowane - podkreśla prezydent dodając jednocześnie, że w ostatnich pięciu latach miasto na stypendia przeznaczyło niemal 37 milionów złotych. Systemem stypendialnym objętych było w tym czasie ponad 1400 sportowców.
- Za tę kwotę moglibyśmy utworzyć 300 nowych miejsc w żłobkach i 300 w przedszkolach. Te pieniądze zainwestowaliśmy jednak w rozwój radomskiego sportu, czyli dziedziny, która również jest bardzo ważna, jeśli chodzi o politykę miejską - mówi Witkowski.
O jakie zmiany chodzi? Konkretów jeszcze nie znamy. - Dziś zaprosiłem do współpracy radomską rodzinę sportową. Powiedziałem: Stwórzmy ten system wspólnie. Oczywiście to prezydent podejmie ostatecznie decyzję, jak ten projekt uchwały ma wyglądać, a rada miejska będzie głosowała. Ale bez udziału radomskich sportowców, trenerów i działaczy nie uda nam się stworzyć jak najlepszego systemu. Już dziś zdaję sobie sprawę, że jak zakończymy ten proces, to więcej osób będzie niezadowolonych niż zadowolonych. Ale to dobrze, właśnie o to chodzi. Na tym polegają dobre negocjacje i dobra polityka, że spotykamy się i wymieniamy poglądy. Bo przecież musimy o czymś marzyć za kilka lat... - zaznacza włodarz Radomia.
Nowy system stypendialny miałby obowiązywać już w drugiej połowie 2024 roku. Tak, aby kluby sportowe mogły zaplanować budżet na nowy sezon. - Ale oczywiście ze sportowcami indywidualnymi również będziemy rozmawiać. Czuję też potrzebę dalszego wyrównywania szans w sporcie między kobietami i mężczyznami. Robiliśmy to sukcesywnie i teraz trzeba zrobić kolejny krok w tej sprawie - podkreśla Radosław Witkowski.