Drużyna Radomiaka do pucharowej rywalizacji z Miedzią przystąpiła z trzema nowymi zawodnikami. Pomiędzy słupkami stanął Mateusz Kochalski - ponownie wypożyczony z Legii Warszawa oraz Miłosz Kozak i Artur Bogusz.
Nie tylko w drużynie Zielonych nastąpiła rewolucja kadrowa. Otóż w Miedzi w okresie letniego okienka transferowego do zespołu przybyło aż 12. nowych zawodników!
https://www.cozadzien.pl/radom/radomiak-radom-miedz-legnica-relacja-live/66792
Sam mecz, który toczony był w iście tropikalnych warunkach pogodowych – było 34 stopnie Celsjusza – rozpoczął się od ataków gospodarzy. Wprawdzie podopieczni Dariusza Banasika, nie wypracowywali sobie groźnych okazji strzeleckich, ale niemalże nie opuszczali połowy Miedzi.
Na pierwszy celny strzał 475. kibiców czekało do 20. minuty. Wówczas w polu karnym faulowany był Damian Jakubik, a po VAR-ze arbiter zdecydował się wskazać na punkt karny. Pewnym egzekutorem „jedenastki” okazał się Rossi Leandro.
Na kolejnego gola nie trzeba było długo czekać. Otóż w 28. minucie niezdecydowanie defensora Miedzi i bramkarza wykorzystał Dominik Sokół. Napastnik przejął piłkę i wychodząc sam na sam z golkiperem został przez niego powalony. Arbiter Mateusza Hewelta napomniał żółtą kartką, a Leandro podwyższył na 2:0.
https://www.cozadzien.pl/sport/bramkarz-i-napastnik-w-radomiaku/66796
Takim też rezultatem zakończyło się pierwsze 45 minut, choć z gola cieszyli się również legniczanie. Ostatecznie bramka Krzysztofa Drzazgi nie został uznany, bowiem było napastnik Wisły Kraków w momencie oddawania strzału znalazł się na spalonym.
Tuż po zmianie stron Radomiak podwyższył wynik pucharowego starcia. Ładną akcję lewą stroną boiska zapoczątkował Kozak, który posłał futbolówkę do Meika Karwota. Ten dograł piłkę w pole karne do Dominika Sokoła, a napastnik nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce!
To nie był koniec ofensywy radomian. W przeciągu 120. sekund Jakubik i Bogusz mogli podwyższyć rezultat, ale ich strzały okazały się nieskuteczne.
W końcu w 67. minucie Leandro po raz trzeci w meczu pokonał bramkarza Miedzi, ale tym razem strzelił swoją słabszą, bo prawą nogą.
Z kolei podopieczni Jarosława Skrobacza do końca gry tylko raz poważnie zagrozili bramce Kochalskiego, ale strzał w wykonaniu Hiszpana Joana Angela Romana zatrzymał się na słupku.
Radomiak Radom – Miedź Legnica 4:0 (2:0)
Bramki: Leandro 3 (20. karny, 28. karny, 67.), Sokół (51.).
Radomiak: Kochalski - Jakubik, Cichocki, Świdzikowski, Bogusz, Kozak, Lewandowski (72. Szymański), Lenadro (68. Ebwelle), Kaput, Karwot, Sokół (79. Podliński).
Miedź: Hewelet – Danielewicz (69. Panka), Drzazga, Łukowski (46. Roman), Purzycki, Tupaj, Tront (46. Zapolnik), Zieliński, Mijusković, Musa, Śliwa (59. Petk).