Pięć bramek, trzy punkty i upragniony awans do pierwszej ligi. Radomiak Radom wygrał z Siarką Tarnobrzeg i uszczęśliwił tysiące kibiców. Bohaterem zespołu został Rafał Makowski, autor dwóch goli dla "Zielonych".
Historyczny dla Radomiaka mecz od pierwszych minut zapowiadał się bardzo emocjonująco. Nie tylko z powodu głośnego dopingu fanów, ale i gry gospodarzy, którzy dostosowali się do rangi wydarzenia. Już w 5. minucie gry Patryk Mikita uderzył piłkę ponad bramką Hieronima Zocha. "Zieloni" zdobywali dużo rzutów rożny. Jeden z nich został wywalczony przez Dominika Sokoła, który po bardzo dobrej piłce od Michała Kaputa uderzył z ostrego kąta wprost w blokującego go obrońcę. W 13. minucie naciski przyniosły pierwsze celne uderzenie. Mikita wykończył dośrodkowanie Adama Banasiaka precyzyjnym strzałem głową, który złapał Zoch.
Goście dopiero po kwadransie zdołali na chwilę dojść do głosu, ale niewiele to dało. Mateusz Janeczko uderzył po ziemi obok bramki Artura Halucha. Niedługo potem po rzucie wolnym w mur trafił Dawid Kubowicz, a dobitkę zablokowali obrońcy "Zielonych". Radomiak bardzo szybko "ukrócił" odważne poczynania Siarki. Najpierw Rafał Makowski zagrał w pole karne do Leandro, a ten pokusił się o strzał z ostrego kąta, który minął bramką tarnobrzeżan o centymetry. Niedoszły asystent miał więcej szczęścia, gdy sam otrzymał podanie. Jakub Wawszczyk pomknął skrzydłem, zagrał w szesnastkę, a Makowski huknął z 11 metrów i dał radomianom prowadzenie.
Tarnobrzeżanie po stracie gola szukali swoich okazji. Groźnie było, kiedy w polu karnym znalazł się Maksymilian Sitek, ale zawodnik Siarki strzelił tak, że obrońcy zdołali to uderzenie zablokować. Niedługo potem z zagrywaną w pole karne piłką minął się Krzysztof Ropski. Sitek spróbował swoich szans jeszcze raz i tym razem jego uderzenie zatrzymał Haluch. W końcówce pierwszej połowy przewagę miał jednak Radomiak. Próbę lobu w wykonaniu Meika Karwota wyczuł jednak Zoch. Potem golkiper Siarki zbił na korner strzał Martina Klabnika, a na koniec zatrzymał na linii uderzenie Leandro. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Więcej o meczu wkrótce
STATYSTYKI (Radomiak - Siarka, w nawiasie do przerwy)
Strzały celne: 9-2 (5-1)
Strzały niecelne: 3-2 (2-1)
Strzały zablokowane: 4-4 (1-3)
Faule: 12-20 (8-11)
Rzuty rożne: 5-2 (5-2)
Spalone: 4-3 (1-2)
Radomiak Radom - Siarka Tarnobrzeg 5:0 (1:0)
Bramki: Makowski (20', 54'), Wawrylak (68' sam.), Rolinc (88'), Mikita (90+1')
Radomiak: Haluch - Wawszczyk, Klabnik, Grudniewski, Banasiak - Karwot, Kaput - Mikita, Makowski (81' Filipowicz), Leandro (88' Kucharski) - Sokół (74' Rolinc)
Siarka: Zoch - Głaz, Kubowicz, Duda, Wodecki - Maik (46' Wawrylak), Płatek, Radulj, Sitek (72' Woźniak), Janeczko (72' Cupriak) - Ropski (61' Wełniak).