https://www.cozadzien.pl/zdjecia/radomiak-radom-slask-wroclaw-zdjecia/104732
"Zieloni" w pierwszym pucharowym spotkaniu pokonali na wyjeździe Górnika Zabrze. Podopieczni trenera Jacka Magiery nie zagrali w 1/32 finału, ponieważ Śląsk jako ekipa, która występowała w eliminacjach do Ligi Konferencji, nie musiała przechodzić przez ten etap. W Ekstraklasie Radomiak Radom wydostał się ze strefy spadkowej i z większym spokojem może patrzeć na rozwój wydarzeń w przeciwieństwie do WKS-u. Wrocławianie w obecnym sezonie odnieśli tylko jedno ligowe zwycięstwo i znajdują się na przedostatnim miejscu w tabeli.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/kibice-podczas-meczu-radomiak-radom-slask-wroclaw-zdjecia/104733
Pierwszą dobrą okazję w tym spotkaniu miał Tommaso Guercio, który nieznacznie chybił z kilku metrów po strzale głową. Radomiak nie pozostawał dłużny i kilka minut późnej Joao Peglow niecelnie przymierzył z rzutu wolnego. Kolejną dobrą akcję gospodarze przeprowadzili prawą stroną. Damian Jakubik dogrywał do Rafała Wolskiego, a ten sprzed pola karnego przymierzył tuż nad poprzeczką. Pierwsze uderzenie celne oddał Jakub Świerczok, który trafił prosto w ręce Macieja Kikolskiego. W 26. minucie z ostrego kąta kapitalnie strzelił Leandro, ale futbolówka nie znalazła drogi do bramki gości. Doskonałą okazję na zdobycie pierwszego gola miał Vagner. Skrzydłowy Radomiaka nie skierował piłki do siatki z mniej niż dwóch metrów. Podopieczni Jacka Magiery i Bruno Baltazara otrzymywali kolejne żółte kartki. Zarówno radomianie jak i przyjezdni kreowali kolejne szanse. W końcówce pierwszej części gry świetnym stałym fragmentem popisał się WKS. Piotr Samiec-Talar dograł na głowę Aleksandra Paluszka. 23-latek otworzył wynik meczu.
Szkoleniowiec Śląska już w przerwie zdecydował się na zmianę. Łukasza Bejgera zastąpił Mateusz Żukowski. Jakub Świerczok próbował zaskoczyć wysoko ustawionego bramkarza RKS-u i uderzył obok bramki z połowy boiska. Napastnik drużyny z Wrocławia miał jeszcze lepszą okazję na podwyższenie wyniku, ale czujnością wykazał się golkiper Radomiaka. Przyjezdni dopięli swego w 61. minucie kiedy to zdobyli drugą bramkę w identyczny sposób jak w pierwszej połowie. Tym razem dośrodkowywał Petr Schwarz, a po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Paluszek. Kolejną fantastyczną okazję miał Świerczok. Górą ponownie był Kikolski. Cały czas naciskali przyjezdni. Radomianie prezentowali się w tej odsłonie znacznie gorzej od rywali. Po prostym błędzie w rozegraniu Sebastian Musiolik dopadł do piłki i posłał bardzo mocne uderzenie w okienko. Było już 3:0 dla Śląska, który pewnie zwyciężył i przeszedł do kolejnej rundy Pucharu Polski.
Kolejne spotkanie ligowe, Radomiak Radom rozegra już w najbliższą niedzielę (3 listopada) u siebie z Piastem Gliwice. Pierwszy gwizdek o godz. 12:15.
Radomiak Radom - Śląsk Wrocław 0:3 (0:1)
Bramki: Paluszek 45', 61', Musiolik 74'.
Radomiak: Kikolski - Henrique, Rossi, Mammadov, Jakubik (Grzesik 55'), Donis (Rocha 64'), Jordao, Vagner (Ouattara 55'), Wolski (Alves 64'), Peglow, Leandro (C) (Zimovski 73').
Śląsk: Leszczyński - Bejger (Żukowski 46'), Petkov, Paluszek, Petrov, Guercio, Pokorny (C), Samiec-Talar (Ince 69'), Schwarz (Ortiz 87'), Świerczok (Musiolik 69'), Jasper (Rejczyk 80').
Żółte kartka: Jordao, Donis, Rossi, Vagner, Ramos (asystent trenera) - Petrov, Petkov, Świerczok, Pokorny, Bejger, Samiec-Talar, Guercio, Schwarz, Guercio, Magiera (trener).
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)