Wywiad ukazał się również w bezpłatnym "Vademecum Kibica Cerrad Enea Czarni Radom", który został dołączony do wydania Tygodnika "7 Dni "z 11 października 2019 roku. W nim m.in. także duże zdjęcie ekipy Cerradu Enei Czarnych na sezon 2019/2020 PlusLigi, rozmowy z prezesem klubu, Wojciechem Stępniem i prezesem Stowarzyszenia Czarni, Haliną Bąk; terminarz meczów radomian czy sylwetki wicemistrzów Europy ze Słowenii.
https://www.cozadzien.pl/sport/dwa-sportowe-dodatki-w-tygodniku-7dni/59839
Za wami część okresu przygotowawczego, w którym jeszcze nie przegraliście żadnego sparingu. Przykładacie wagę do wyników tych gier kontrolnych?
– Póki co zagraliśmy pięć spotkań i niemal wszyscy zawodnicy grali w równym wymiarze. To było dla mnie najważniejsze, żeby wszyscy dostali szansę pokazania się, udowodnienia swojej wartości i walczenia o pierwszy skład. Bez względu na to, w jakim składzie gramy i z kim po drugiej stronie siatki, zawsze chcemy wygrywać. Dwa sparingi z zespołem Suwałk nie wyglądały w naszym wykonaniu dobrze. Na tym etapie nie mogły jednak wyglądać. W kolejnym tygodniu treningów zwróciłem zawodnikom uwagę na to, co musimy poprawić i już na turnieju na Ukrainie w niektórych elementach była bardzo duża poprawa. Mam tu na myśli szybkość rozegrania, naszą komunikację w przyjęciu, dużo skuteczniejszy blok. To jest dla mnie bardzo ważne. Korzystne wyniki, nawet w sparingach, na pewno budują pewność siebie drużyny, a my mamy zupełnie nowy zespół.
Właśnie z tego względu duża ilość gier kontrolnych będzie chyba bardzo ważna?
– Dokładnie tak. Te sparingi póki co pokazują, że tak jak wspominałem na początku przygotowań, mamy bardzo wyrównaną drużynę. Do tej pory mieliśmy trzech przyjmujących i każdy z nich bardzo fajnie się prezentował. Do tego dołączył do nas już kolejny zawodnik na tej pozycji, czyli Alen Sket. Także na innych pozycjach mamy bardzo mocną rywalizację. Będzie to dla mnie kłopot jeśli chodzi o pogodzenie wszystkich ambicji zawodników w trakcie sezonu. Muszą jednak zrozumieć, że po to budowaliśmy taką drużynę, aby ciągle była ta rywalizacja. Wiadomo, że nie zawsze każdy będzie grał. W listopadzie i na początku grudnia będziemy grali niemal ciągle systemem środa-sobota i każdy z zawodników z „14” będzie coś tej drużynie dawał.
Na trzy tygodnie przed startem ligi macie do dyspozycji pełny skład. To duży komfort. Niektóre zespoły, w których występują zawodnicy obecnie grający na Pucharze Świata, będą w komplecie dopiero tuż przed początkiem ligi.
– Trenujemy już półtora miesiąca i był to dla nas do tej pory ciężki okres, bo trenowaliśmy w okrojonym składzie. Summa summarum można powiedzieć, że teraz jesteśmy w dobrej sytuacji. Trzech ostatnich brakujących zawodników już dojechało. Są na szczęście zdrowi, co jest bardzo ważne. Niestety, są też zmęczeni mentalnie, co jest naturalne, bo przeżyli wspaniałą historię, we własnym kraju grali mistrzostwa Europy, w których zaprezentowali się bardzo dobrze. Gdzieś ten spadek emocji i sił witalnych musi być, ale trzy tygodnie to jest dobry okres, aby zregenerowali się, ale przede wszystkim, abyśmy się w drużynie bardziej wszyscy poznali i złapali więcej doświadczenia i zgrania. To jest bardzo ważne. Zwłaszcza na pozycji rozgrywających, aby umieli „czuć” partnerów na innych pozycjach boiska.
Jaki zespół Cerradu Enei Czarnych Radom kibice będą mogli oglądać w sezonie 2019/2020?
– Potrzebuję jeszcze tygodnia lub dwóch, aby w pełni móc odpowiedzieć na to pytanie. Dopiero w poniedziałek dołączyło do nas trzech bardzo ważnych zawodników i tak naprawdę o mocnych i słabszych stronach będę mógł powiedzieć nieco później. Nie znam jeszcze choćby Alena Sketa, który ma być dla nas ważnym zawodnikiem. Do tej pory bardzo pozytywnie na pozycji przyjmującego wyglądają Bartosz Firszt, a także Thanasis Protopsaltis. Niewątpliwie Wojciech Włodarczyk jest zawodnikiem, który musi nam dużo pomóc. Budując ten zespół chciałem, aby to była drużyna, która będzie wyrównana i gra systemem środa-sobota nie będzie dla nas stanowiła problemu. Chciałem, aby to był zespół, który będzie miał dużo możliwości. Na przykład grając w przyjęciu z Włodarczykiem i Sketem będzie miał dużą siłę ofensywną na skrzydłach. Grając z Protopsaltisem i jednym z pozostałych, będzie miał możliwość gry bardzo szybkiej i kombinacyjnej gry opartej na bardzo dobrym przyjęciu. Mam nadzieję, że to będzie jeden z najlepiej zagrywających w lidze zespołów. Na pewno jest ku temu potencjał. Od początku przygotowań pracujemy też nad tym, aby nasza gra była dużo szybsza i to bardzo fajnie wychodzi. Oczywiście zdarzają się jeszcze błędy i niedokładności, ale musimy to wkalkulować na poczet tego, że zyski przyjdą prędzej czy później. Ta bardzo szybka gra, czasem nawet na granicy szaleństwa, już przynosiła nam zyski na sparingach we Lwowie. Patrząc z perspektywy przeciwnika, chciałbym, abyśmy byli zespołem, w którym ciężko znaleźć zawodnika, nad którym trzeba się będzie najbardziej skupiać. Chciałbym, żebyśmy wszystkie strefy mieli otwarte, żeby była dystrybucja piłek w tej drużynie bardzo równomiernie rozłożona. Nie będziemy bazować tylko na jednym zawodniku.