Zapis relacji LIVE z tego spotkania można przeczytać – TUTAJ.
Drużyna prowadzona przez Wojciecha Kamińskiego ma za sobą kolejną długą podróż. Radomianie w swoim drugim wyjazdowym meczu w koszykarskiej Lidze Mistrzów trafili do Aten, gdzie mierzyli się z miejscowym AEK-iem. Przed tym pojedynkiem „Smoki” miały na swoim koncie komplet porażek w grupie C Basketball Champions League.
ROSA mecz w Atenach rozpoczęła bez żadnych kompleksów. Gospodarze prowadzili tylko przez pierwsze dwie minuty. Później do głosu doszli radomianie, którzy po celnym rzucie z dystansu Michała Sokołowskiego objęli prowadzenie, którego długo nie oddawali. W pierwszej kwarcie na parkiecie szalał głównie Igor Zajcew. Ukrainiec trafił dwie „trójki”, a dodatkowo dołożył trzy punkty za akcję 2+1 zakończoną efektownym wsadem. I to głównie dzięki niemu ROSA prowadziła po 10 minutach gry 20:13.
Druga kwarta rozpoczęła się od celnego rzuty Roberta Witki. Po udanej próbie naszego kapitana prowadziliśmy 23:13, a w pewnym momencie przewaga ROSY urosła nawet do 11 „oczek” (29:18). Jednak Grecy łatwo nie odpuścili i zaczęli gonić naszą drużynę. Po kilku akcjach przewaga radomian stopniała nawet do dwóch punktów (34:36), ale w ostatnich minutach pierwszej połowy z dobrej strony pokazali się radomscy Amerykanie. Kevin Punter i Ryan Harrow pewnie punktowali i dzięki nim na przerwie przewaga ROSY wynosiła siedem punktów (43:36).
ROSA prowadzenie na przerwie zawdzięczała głównie wysokiej skuteczności w rzutach za trzy punkty. Przez pierwsze 20 minut radomianie aż siedmiokrotnie trafiali z dystansu i dołożyli do tego dziewięć celnych rzutów spod kosza. Najskuteczniejszymi zawodnikami w radomskiej drużynie byli zdobywcy 11 punktów, czyli Ryana Harrow i Igor Zajcew, a dwa „oczka” mniej miał na swoim koncie Kevin Punter, ale wszystkie punkty Amerykanin zdobył w drugiej kwarcie.
Po zmianie stron ROSA przestała trafiać z dystansu. Dzięki temu AEK mogło zniwelować przewagę „Smoków”. Po celnych rzutach wolnych Elanu był remis 47:47. Jednak w kryzysowym momencie ROSA odpowiedziała mocną grą. W zaledwie kilkadziesiąt sekund radomianie zdobyli sześć punktów z rzędu, a efektownym wsadem popisał się Patrik Auda. Po trzeciej kwarcie ROSA utrzymywała się na prowadzeniu 61:53.
Niestety na początku czwartej odsłony radomianie zaczęli popełniać proste błędy. Na czas grali Amerykanie Kevin Punter i Ryan Harrow, a ich indywidualne akcje nie przynosiły zamierzonych rezultatów. Dzięki temu Grecy odrobili straty i po trzech minutach gry wyszli na prowadzenie. W krótkim czasie Sakota dwukrotnie trafił z dystansu i gospodarze prowadzili już 68:63. Na szczęście ROSA nie pękła i doprowadziła do wyrównania. W ostatnich pięciu minutach oba zespoły raz za razem wymieniały się na prowadzeniu. Ale ostatnią akcję w grze mieli radomianie. Niestety Punter spudłował równo z syreną i po 40 minutach gry mieliśmy remis 78:78, co oznaczało dogrywkę.
W dodatkowym czasie po radomskiej stronie zaczęły się pojawiać problemy z faulami. Jeszcze w czwartej kwarcie za nadmiar przewinień wypadł Patrik Auda, a na początku dogrywki wykluczeni z gry zostali: Igor Zajcew, Michał Sokołowski i Jarosław Trojan. To oznaczało, że ROSA kończyła mecz w zaledwie sześcioosbowym składzie. Ale mimo braku rotacji radomianie pokazali charakter. Dzielnie walczyli i niewiele zabrakło im do szczęścia. Niestety Grecy wykorzystali swoją przewagę i wygrali to spotkanie 96:92.
W radomskim zespole najskuteczniejszym zawodnikiem okazał się Kevin Punter. Amerykanin zapisał na swoim koncie 23 punkty, w tym aż 10 zdobytych w dogrywce. Tylko dwa „oczka” mniej wywalczył Igor Zajcew, a gdyby Ukrainiec nie miał problemów z faulami to może powiększyłby jeszcze swoją zdobycz punktową. Natomiast mecz z double-double zakończył Michał Sokołowski.
Po tej porażce ROSA Radom w dalszym ciągu pozostaje jedyną drużyną w grupie C, która nie wygrała żadnego meczu. „Smoki” z kompletem porażek plasują się na ostatnim miejscu w stawce. Kolejne spotkanie radomianie rozegrają w najbliższą niedzielę, kiedy we własnej hali zmierzą się z Treflem Sopot w meczu 6. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki.
AEK Ateny – ROSA Radom 96:92 (13:20, 23:23, 17:18, 25:17, d. 18:14)
AEK: Sakota 18, Harris 18, Green 15, Larentzakis 13, Mavroeidis 10, Elonu 9, James 6, Xanthopoulos 4, Barlow 3,
ROSA: Punter 23, Zajcew 21, Harrow 15, Sokołowski 13, Auda 9, Witka 5, Trojan 4, Bojanowski 2, Piechowicz 0, Zegzuła 0