Kędzierzynianie, którzy w miniony weekend zdobyli Tauron Puchar Polski mężczyzn, do środowego (2 marca) zaległego spotkania 15.kolejki PlusLigi z Cerradem Eneą Czarnymi podeszli ze zmianami w składzie - szansę gry od początku dostał m.in. były zawodnik radomian, Wojciech Żaliński. W ekipie Czarnych zaszła jedna zmiana w stosunku do wyjściowego składu z poprzedniego meczu - na środku Sebastiana Wardę zastąpił Michael Parkinson.
https://www.cozadzien.pl/sport/sportowe-podsumowanie-tygodnia-w-radiu-rekord-280222-posluchaj/80304
Po początkowej wymianie ciosów, ZAKSA zyskała przewagę (9:6), ale potem to radomianie wyszli na prowadzenie (10:11). Później jednak znów inicjatywę przejął zespół gospodarzy, który stopniowo powiększał swoją przewagę. Po bloku Żalińskiego na Danielu Gąsiorze było 16:12, a niedługo potem po ataku Krzysztofa Rejno tablica pokazywała wynik 22:15. Ostatecznie ZAKSA wygrała wysoko, do 18.
Drugą partię podopieczni trenera Gheorghe Cretu rozpoczęli od prowadzenia 4:1. Po bloku Norberta Hubera na Parkinsonie było już nawet 10:5 i wydawało się, że pójdą za ciosem. Czarni jednak nie zamierzali złożyć broni. Nie tylko odrobili stratę po ataku Pawła Rusina (13:13), ale potem wyszli na trzypunktowe prowadzenie. Kiedy akcję zakończył Gąsior było 14:17. Ten stan utrzymywał się do momentu, kiedy na tablicy był wynik 19:22, bo potem w dużej mierze dzięki dobrym zagrywkom Kamila Semeniuka miejscowi doprowadzili do remisu 22:22. Ale potem punkty zdobywali już tylko Czarni - skuteczny w ataku był Gąsior, potem asem popisał się Bartosz Firszt, a chwilę później w ataku pomylił się Żaliński (22:25) i goście doprowadzili do remisu.
https://www.cozadzien.pl/sport/magazyn-sportowy-280222-najlepsi-sportowcy-nagrodzeni/80294
Dla Żalińskiego nie był to najlepszy występ przeciwko swojemu byłemu klubowi. Kiedy przyjmujący został zablokowany przez Parkinsona, Czarni prowadzili w trzeciej partii różnicą trzech "oczek" (4:7). Ten sam zawodnik pomylił się też niedługo potem (7:11) i trener kędzierzynian wprowadził swojego podstawowego przyjmującego w tym sezonie, czyli Aleksandra Śliwkę. Na boisku pojawił się też podstawowy rozgrywający, czyli Marcin Janusz. ZAKSA co prawda doprowadziła do remisu (19:19 po asie Semeniuka), ale decydujące fragmenty znów należały do Czarnych. Seta zakończył wprowadzony chwilę wcześniej z kwadratu dla rezerwowych Jose Ademar Santana (23:25).
Choć miejscowi rozpoczęli czwartego seta od 4:1, to Czarni błyskawicznie odrobili stratę (4:4). W środowy wieczór skazywani na porażkę Czarni rozgrywali bardzo dobre spotkanie, a ponadto wykorzystywali błędy rywali. Po zepsutej przez Hubera zagrywce było 11:14, a niedługo potem, kiedy w ataku pomylił się Śliwka - 13:18. Co prawda w pewnym momencie przewaga stopniała do dwóch "oczek" (18:20), ale końcówka należała do radomian. Czarni wypunktowali wyżej notowanego przeciwnika i wygrali do 19 po technicznym ataku Firszta!
Dla Cerradu Enei Czarnych Radom była to pierwsza wygrana z ZAKSĄ od sezonu 2013/14, czyli od momentu powrotu radomian do PlusLigi! Dla kędzierzynian z kolei była to pierwsza ligowa porażka w tym sezonie.
Radomianie dzięki tej wygranej awansowali z trzynastego na jedenaste miejsce wyprzedzając Cuprum Lubin i Ślepsk Malow Suwałki - wszystkie te trzy zespoły mają obecnie po 19 punktów na koncie. Aktualna tabela PlusLigi - TUTAJ.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cerrad Enea Czarni Radom 1:3 (25:18, 22:25, 23:25, 19:25)
Grupa Azoty ZAKSA: Kozłowski 1, Kaczmarek 17, Semeniuk 14, Żaliński 8, Rejno 10, Huber 14, Shoji (libero) oraz Kluth, Śliwka 6, Banach (libero), Janusz, Kalembka.
Cerrad Enea Czarni: Kędzierski 3, Gąsior 17, Rusin 20, Firszt 15, Lemański, Parkinson 14, Masłowski (libero) oraz Warda 2, Santana 1, Nowowsiak (libero).
Sędziowie: Marek Budzik i Marek Lagierski.
MVP: Paweł Rusin (Cerrad Enea Czarni Radom).