Zapis relacji LIVE z tego spotkania można przeczytać - TUTAJ.
Pod wodzą Raula Lozano zawodnicy Cerrad Czarnych Radom zainaugurowali sezon PlusLigi. W pierwszej kolejce "Wojskowi" zmierzyli się z naszpikowaną gwiazdami drużyną z Kędzierzyna-Koźla. W składzie ZAKSY gra m.in. trzech mistrzów świata: Paweł Zatorski, Rafał Buszek i Dawid Konarski oraz dwóch mistrzów Europy: Kevin Tillie i Benjamin Toniutti.
Gwiazdy światowej siatkówki przyciągnęły do radomskiej hali komplet publiczności, który przez ponad dwie i pół godziny delektował się ciekawym spotkaniem głośno dopingując obie drużyny. Na trybunach znalazł się również selekcjoner reprezentacji Polski Stephane Antiga, który obserwował kandydatów do gry w biało-czerwonych barwach.
Cerrad Czarni Radom - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Zawodnicy obu zespołów nerwowo weszli w spotkanie. Początek meczu to wręcz festiwal błędów. Jako pierwsi swoją grę uspokoili goście, którzy już na pierwszej przerwie technicznej prowadzili z przewagą czterech punktów. Ta zaliczka pozwoliła im na rozgrywanie tej partii według własnych założeń. Czarni starali się odrabiać straty i po pojedynczym bloku Lukasa Kampy zbliżyli się do rywali na dwa punkty, ale nie zdołali doprowadzić do wyrównania. Pierwszy set zakończył się błędem technicznym Cerradu, a ZAKSA wygrała 25:22.
W drugiej partii lepsze otwarcie zanotowali gospodarze. Po kilku efektownych akcjach Wojciecha Żalińskiego przewaga Czarnych wynosiła nawet cztery punkty. Co prawda ZAKSA odrobiła straty i tuż po drugiej przerwie technicznej objęła prowadzenie, ale końcówka ponownie należała do gospodarzy. Podopieczni Raula Lozano zagrali koncertowo, a as serwisowy Bartka Bołądzia pozwolił im triumfować w tym secie 25:23.
Po przegranym secie kędzierzynianie mocno skoncentrowali się na grze. Dobrze rozpoczęli trzecią partię, w której dosyć szybko odskoczyli na cztery "oczka". Kiedy goście myśleli, że powtórzą scenariusz z seta otwarcia, do gry powrócili gospodarze. Czarni prowadzeni przez znakomicie dysponowanego Wojciecha Żalińskiego odrobili straty. A w samej końcówce po serii bloków Daniela Plińskiego pokonali wyżej notowanych rywali 25:21 i wyszli na prowadzenie w meczu 2:1.
Czwarta partia układała się po myśli podopiecznych Raula Lozano. Radomianie po fantastycznej grze wypracowali sobie pięć punktów przewagi. Przy wyniku 13:8 wydawało się, że w hali MOSiR-u dojdzie do olbrzymiej niespodzianki. Jednak wtedy na parkiecie pojawili się Rafał Buszek i Grzegorz Bociek. Ten pierwszy poderwał zespół do walki i zdobył kilka cennych punktów, a przy wyniku remisowym Grzegorz Bociek dokończył dzieła zniszczenia. Atakujący, który wracał do gry po roku przerwy na walkę z nowotworem, popisał się kapitalną serią. Posyłał asa za asem, a przy jego zagrywce ZAKSA zdobyła dziewięć punktów z rzędu i wygrała czwartego seta 25:18.
Po ciosie wyprowadzonym w czwartym secie radomianie się nie podnieśli. W piątej partii zawodnicy Raula Lozano nie zdołali nawet nawiązać rywalizacji i przegrali tego seta 8:15, a całe spotkanie 2:3.
- ZAKSA pokazała, że ma mocną ławkę. Przy złym wyniku wpuściła na boisko dwóch zawodników, którzy odmienili losy spotkania. Gratuluje im zwycięstwa, a my musimy się skupić na dalszej pracy - powiedział trener Cerrad Czarnych Radom Raul Lozano.
Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został rozgrywający z Kędzierzyna Benjamin Toniutti, choć zdaniem wielu statuetka MVP powędrować powinna do rąk Grzegorza Boćka.
Siatkarze z Radomia byli smutni po przegranej z ZAKSĄ, ale kiedy emocje opadną zapewne pozostanie im radość z wywalczonego jednego punktu na trudnym rywalu, który może być ważny w ligowej tabeli. Kolejne spotkanie PlusLigi Czarni zagrają w sobotę (7 listopada) o godzinie 14.45 w Bydgoszczy z miejscową Łuczniczką.
Cerrad Czarni Radom - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (22:25, 25:23, 25:21, 18:25, 8:15)
Cerrad Czarni Radom: Kampa, Żaliński, Grzechnik, Bołądź, Szalpuk, Pliński, Kowalski (l) oraz Majstrović (l), Zbierski, Szczurek, Grobelny
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Toniutti, Deroo, Wiśniewski, Konarski, Tillie, Gladyr, Zatorski (l) oraz Pająk, Czarnowski, Bociek, Buszek
