W porządku obrad poniedziałkowej sesji znalazł się punkt, dotyczący informacji na temat zachowania kibiców podczas meczu PKO Bank Polski Ekstraklasy, w którym Radomiak mierzył się z Lechem (sobota, 11 grudnia). Przypomnijmy: przed rozpoczęciem spotkania doszło do bójki grupy kibiców ze służbami porządkowymi. Była ona spowodowana próbą zdjęcia przez ochroniarzy jednego z transparentów, na którym znalazła się treść obrażająca prezydenta Radosława Witkowskiego. W jej wyniku zatrzymano już osiem osób, wobec sześciu zastosowano tymczasowe aresztowanie. Trzech pobitych ochraniarzy trafiło do szpitala.
- Kiedy prezydent Radosław Witkowski obejmował stanowisko prezydenta, Radomiak grał w III lidze. Obecnie możemy występować na poziomie ekstraklasy i trudno nie odnieść wrażenia, że pomogło w tym zaangażowanie prezydenta oraz miasta. Od 2015 roku miasto przeznaczyło około 12 mln zł, zmodernizowało stadion przy Narutowicza, pozwala klubowi bezpłatnie korzystać z obiektów. Nie ma naszej zgody na takie zachowanie kibiców i oczekujemy stanowczych kroków ze strony klubu - mówiła Marta Michalska-Wilk, przewodnicząca klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.
https://www.cozadzien.pl/radom/kolejne-zatrzymania-ws-afery-na-meczu-wideo/78448
Wedle informacji przekazanych przez Michała Michalskiego, sekretarza miasta oraz mł. insp. Grzegorza Michorka, zastępcę Komendanta Miejskiego Policji w Radomiu, służby porządkowe zareagowały po informacji ze strony delegata PZPN, który nakazał zdjęcie transparentu. Policja przybyła na stadion po informacji kierownika do spraw bezpieczeństwa, ale nie podjęła czynności ze względu na to, iż sprawcy opuścili płytę boiska i ponownie zasiedli na swoich miejscach.
Do całej sprawy odniósł się Sławomir Stempniewski, prezes Radomiaka: - Dziękuję panu prezydentowi za zaangażowanie i wsparcie, jakie od niego otrzymujemy. Dobra postawa Radomiaka to kreowanie bardzo dobrego wizerunku miasta i śmiem twierdzić, że obecnie to najlepszy ambasador Radomia. Ogromnie ubolewam, że doszło do takiej sytuacji. Tym bardziej, że spór dotyczy osób, które mają "zielone serca", bo zarówno prezydent, jak i kibice wspierają i działają na rzecz dobra klubu. To oni dopingują oraz angażują się w różne akcje charytatywne, są dwunastym zawodnikiem. Ta cała sytuacja godzi też w nasz klub, to ogromne straty wizerunkowe i finansowe. Służby zadziałały odpowiednio, zgodnie z zaleceniami Polskiego Związku Piłki Nożnej. Klub akceptuje kary, nie będziemy się odwoływać, zrobimy wszystko, żeby więcej takich ekscesów nie było. Radomiak ma łączyć ludzi, bez względu na opcje polityczne - tłumaczył włodarz klubu.
Radny Dawid Ruszczyk dopytywał czy klub rozmawiał lub też planuje zorganizować spotkanie z kibicami w sprawie wyjaśnienia całej sytuacji. - W przeszłości spotkaliśmy się z kibicami na wniosek inicjatywy radnych PiS i było to bardzo konstruktywne spotkanie, które przyniosło efekt. Zakończyła się runda jesienna, to dobry czas, żeby teraz znów porozmawiać z fanami i zażegnać ten spór. Trzeba jednak zaznaczyć, że Stowarzyszenie Kibiców Tylko Radomiak to osobny twór, nad którym my nie mamy żadnej roli władczej czy kontrolnej. Nie popieramy żadnych obraźliwych transparentów czy okrzyków, ale niestety tak wygląda piłka, nie tylko w Polsce, ale też i w innych krajach, świata nie naprawimy. Jeszcze raz podkreślam: na trybunach jest miejsce dla wszystkich kibiców, nie zamykamy przed nikim drzwi i chętnie będziemy dyskutować - wyjaśniał Stempniewski.
Na te słowa oburzył się prezydent Radomia, Radosław Witkowski: - Nie chciałem uczestniczyć w tej dyskusji ze względu na fakt, że dotyczy ona mnie czy też bardziej funkcji, którą sprawuje. Muszę jednak to zrobić ze względu na słowa, które padły z ust pana prezesa. Bardzo dziękuję za tony lukru, które otrzymałem, choć szczerze mówiąc nie wiem, czym sobie na nie zasłużyłem. Dyskutowałbym nad pana stwierdzeniem, że Radomiak jest obecnie najlepszym ambasadorem Radomia. Poza tym przyjacielska rada dla pana: jak na przyszłość będzie pan organizował spotkanie z politykami PiS-u i kibicami to może warto byłoby zaprosić przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej? Mówi pan, że Radomiak ma budować mosty, natomiast takie działania na pewno tego nie potwierdzają. Chciałbym zaznaczyć, że nie ma mojej zgody na takie zachowanie kibiców, jakie mogliśmy obserwować podczas meczu z Lechem i mam nadzieję, że klub podejmie działania na przyszłość, dzięki czemu do takich sytuacji nie będzie dochodziło - podsumował Witkowski.