Modernizacja stadionu w Przysusze trwała ponad rok. Dzięki wsparciu samorządowemu praca okazała się efektywna, a obiekt robi naprawdę pozytywne wrażenie. Łączny koszt projektu wyniósł 22 miliony złotych, z czego 17 milionów to dofinansowanie z projektu "Polski Ład".
- To jest marzenie kilku pokoleń przysuszan. Dzięki zaangażowaniu środowiska piłkarskiego i samorządowego udało się zebrać potrzebne środki i owe marzenie spełnić - powiedział nam starosta przysuski, Marian Niemirski.
Wielomilionowy projekt zakończony sukcesem to najnowsza wizytówka miasta i gminy Przysucha, która z kasy samorządowej dołożyła aż pięć milionów złotych.
- To nasze największe przedsięwzięcie na przestrzeni ostatnich lat. Bardzo się z tego cieszymy, dumą napawa nas fakt, że po latach pracy możemy cieszyć się imponującym obiektem - tak o stadionie wypowiedziała się zastępca burmistrza miasta i gminy Przysucha, Jadwiga Tomasik.
Prócz przebudowy trybun, wokół murawy zamontowano także oświetlenie oraz bieżnię lekkoatletyczną. Wymieniona została także płyta główna boiska. Na otwarciu pojawił się sam prezes Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej, Sławomir Pietrzyk. Nie szczędził słów podziwu dla nowo otwartego stadionu.
- To jeden z najpiękniejszych tego typu obiektów w tej części Mazowsza, na pewno będzie służył zespołom z Przysuchy i okolic. Ma jednak służyć wszystkim, także wszystkim zespołom, które będą rywalizować z Oskarem w rozgrywkach Syty Król IV Ligi. Myślę, że każda z nich będzie zazdrościć takiego pięknego obiektu. Oskarowi życzę, żeby godnie reprezentował powiat, miasto i klub.
Jeśli chodzi o gospodarza stadionu, czwartoligowy SKS Oskar Przysucha, władze klubu stawiają jeden, główny cel na najbliższy sezon - spokojne utrzymanie.
- Spokojne utrzymanie i dobra gra zespołu, to najważniejsze. Liczymy na ten nowy obiekt, na coraz większą liczbę kibiców na stadionie i to, że będą mogli cieszyć się z pozytywnych wyników. - stwierdził Waldemar Kwiatkowski, wiceprezes Oskara.
Co więcej, główną atrakcją otwarcia stadionu miał być mecz towarzyski między Oskarem a Radomiakiem Radom. W I połowie spotkania za sprawą Aleksandra Bojanowicza gospodarze wyszli na prowadzenie. Po przerwie na boisku w szeregach gości pojawił się Rafał Wolski, który już 20 minut później miał na swoim koncie asystę i bramkę. Ostatecznie Zieloni wygrali 2:1 i mogli wrócić do domu z podniesioną głową.