Chojeński Klub Sportowy do Radomia przyjechał po wysokim triumfie nad San-em Jarosław. Było to pierwsze zwycięstwo podopiecznych Tomasza Walickiego w sezonie, po wcześniejszych trzech porażkach. Te jednak poniesione zostały z faworytami ligi, co zapowiadało, że na radomianki czeka w końcu wymagający przeciwnik. Wszystko dlatego, że wcześniejsze trzy mecze, PreZero pewnie wygrywał, a trener Adrian Kondraciuk dawał szanse gry wszystkim swoim podopiecznym. Tym razem było inaczej…
https://www.cozadzien.pl/sport/sportowe-podsumowanie-tygodnia-w-radiu-rekord-171022-posluchaj/86429
Radomianki przez całe 60 minut mocno męczyły się z przeciwniczkami, które imponowały zwłaszcza w defensywie. Miejscowym w porównaniu do poprzednich pojedynków, niezwykle ciężko było przedrzeć się przez bardzo szczelną defensywę rywalek. Gdy już ta sztuka się im udawała, to w bramce bardzo dobrze dysponowana była Marcelina Lis. Ponadto miejscowe, gdy już dochodziły do sytuacji sam na sam to przestrzelały, jak i kilka razy myliły się w rzutach karnych. Efekt był taki, że w 1. połowie APR zdobył zaledwie 9 bramek! Na szczęście w ataku niezbyt dobrze radziły sobie wówczas łodzianki i obie drużyny na drugą część gry wychodziły remisując…
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/prezero-apr-radom-vs-azs-awf-warszawa-zdjecia/86392
Dużo lepiej w drugą połowę weszły przyjezdne, które szybko wypracowało sobie kilku bramkową przewagę. Na nic zdały się wtedy roszady trenera Kondraciuka w ustawieniu składu. W 37 minucie było 11:15, a 10 minut później nawet 14:18. Wydawało się, że pierwsza porażka w sezonie PreZero za moment stanie się faktem. Na szczęście radomianki rozpoczęły mocniej bronić a w ataku serię czterech goli z rzędu zanotowała Laura Domka. W 57 minucie do remisu w końcu doprowadziła Weronika Jakóbowska i było po 20. Na 30 sekund przed zakończeniem celnie przymierzyła Milena Boryń i na świetlnej tablicy wyników pojawił się remis 22:22. Wówczas o czas poprosił trener Walicki, ale jego podopieczne nie zdołały już w ostatniej akcji regulaminowego czasu gry pokonać Natalii Kolasińskiej. O tym, która z drużyn zdobędzie dwa punkty, a która jeden – decydowały rzuty karne. Te przy ogłuszającym dopingu radomskich kibiców lepiej wykonywały radomianki i to one okazały się triumfatorkami!
- Wiedzieliśmy o tym, że ChKS będzie ciężkim przeciwnikiem. Dużo grają z kołem. Grają płaską obronę i do tego mają bardzo dobrą bramkarkę, która nas zatrzymała w 1. połowie. Cieszę się, że w końcówce dziewczyny doprowadziły do remisu. Mało brakowało, a może byśmy wygrali jedną bramką. Może było potrzeba nam takiego meczu, gdzie w rzutach karnych wytrzymaliśmy tą presję – podsumował trener Kondraciuk.
PreZero APR Radom – ChKS Łódź 22:22 (9:9), 4:2 rzuty karne.
PreZero: Kolasińska, Gwarek – Domka 8, Mikos 0, Skorża 0, Głuszko 1, Jakóbowska 3, Papke 4, Michalska 2, Nowak 1, Boryń 3, Rybak 0, Dydek 0.