Tuż przed meczem nastąpiła miłą uroczystość, bowiem pamiątkowe koszulki od prezesa klubu otrzymali Leandro Rossi i Michał Kaput. Kapitan Zielonych za rozegranie w barwach radomian 300 meczów, zaś Kaput świętował setny występ.
https://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-radom-gornik-zabrze-relacja-live/77308
Kibice, którzy szczelnie wypełnili trybuny spodziewali się, że beniaminek podtrzyma serię zwycięstw – po tym, jak pokonał Górnika Łęczna i Cracovię Kraków. Z kolei zabrzanie na obiekt MOSiR-u przyjechali tracąc do rywali pięć punktów i za wszelką cenę chcieli utrzeć nosa „Zielonym”. Za nimi przemawiał fakt, że w dotychczasowych bezpośrednich czterech pojedynkach o punkty wygrali trzy i raz zremisowali.
Pierwsze minuty meczu przebiegały pod dyktando gości. To podopieczni Jana Urbana częściej byli w posiadaniu piłki i stwarzali zagrożenie pod bramką Filipa Majchrowicza, ale piłki po strzałach w wykonaniu Jesusa Jimeneza, czy Lukasa Podolskiego przechodziły obok słupka. Dopiero od 20 minuty pojedynek się wyrównał, a swoich ofensywnych szans szukali gospodarze. M.in., w 23 minucie rzut rożny wykonywał Leandro, a o mały włos a nie doszłoby do samobója. Grzegorz Sandomierski wypiąstkował piłkę, która trafiła w obrońcę i o centymetry minęła słupek bramki. Zaledwie 120 sekund później Radomiak prowadził! Miejscowi zabawili się z rywalami w polu karnym a futbolówkę ostatecznie otrzymał Dawid Abramowicz i uderzeniem piłki potężnym półwolejem nie dał szans na interwencję Sandomierskiemu! Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie, a pojedynek toczył się w środkowej strefie boiska.
https://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-radom-podejmie-gornika-zabrze-czas-na-rewanz/77400
Tuż po przerwie śmielej zaatakowali zabrzanie. Już w 50 minucie w pole karne radomian wpadł Podolski, ale piłka po jego strzale została w ostatniej chwili zablokowana przez Raphaela Rossiego! Minuty mijały, a radomianie mądrze się bronili i wyprowadzali kontrataki. Po nich na bramkę Górnika strzelali: Leandro i Maurides, ale podobnie jak i zabrzanie – nieskutecznie.
W 77 minucie kunsztem bramkarskim wykazał się Sandomierski wybijając na rzut rożny piłkę po uderzeniu sytuacyjnym Meika Karwota. Kilka chwil później wychodzący sam na sam z Sandomierskim Artur Bogusz został w ostatniej chwili dogoniony przez interweniującego Przemysława Wiśniewskiego.
Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i Zieloni wygrywając awansowali na 5 miejsce w tabeli.
Radomiak Radom - Górnik Zabrze 1:0 (1:0)
Bramka: Abramowicz (25.)
Radomiak: Majchrowicz - Jakubik, R. Rossi, Cichocki, Abramowicz - Leandro (82. Rhuan), Kaput, F. Nascimento, Machado (71. Bogusz) - Angielski, Maurides (71. Karwot).
Górnik: Sandomierski - Wiśniewski, Kubica (46. Wojtuszek), Manneh, Jimenez, Podolski, Nowak (65. Sanogo), Janicki, Gryszkiewicz, Janza, Dadok (46. Pawłowski).