Moya Radomka Radom ma za sobą bardzo udany debiut w europejskich pucharach. Podopieczne Jakuba Głuszaka pokonały przed własną publicznością Duklę Liberec bez straty seta. Dwie pierwsze partie padły gładko łupem radomianek, ale w trzeciej w zespole z Radomia wkradło się trochę rozprężenia.
- Myślę, że dziewczyny podeszły bardzo skoncentrowane do tego meczu. Analiza wideo, którą zrobiliśmy przed spotkaniem, dużo nam podpowiedziała na temat zespołu z Liberca. Dobrze realizowaliśmy założenia i dzięki temu mamy zasłużone zwycięstwo. "Przydusiliśmy" też zagrywką i myślę, że głównie to powodowało, że w dwóch pierwszych setach zespół z Liberca "pękał". Dobrze też broniliśmy. Może znowu troszkę się rozluźniliśmy po tych dwóch gładko wygranych setach, ale finalnie wygraliśmy mecz. Najważniejsze, że w trzecim secie wytrzymaliśmy tę końcówkę, kiedy przegrywaliśmy już czterema punktami. Zmieniliśmy rozgrywającą, żeby zmienić trochę tempo rozegrania i to dało efekt. Na pewno cieszymy się ze zwycięstwa, ale za nami dopiero pierwszy mecz - mówi trener Jakub Głuszak.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/puchar-cev-moya-radomka-radom-dukla-liberec-zdjecia/104905
Ze zwycięstwa zadowolona była kapitan Kamila Witkowska, która jednak również zwróciła uwagę na moment dekoncentracji w trzeciej partii. - Może to nieskromnie zabrzmi, ale jesteśmy zespołem lepszym, więc ja bardzo liczyłam na to, że ten mecz wygramy. Mimo że ten trzeci set ostatecznie wygrałyśmy, to gdzieś z tyłu głowy pozostaje, że nie możemy nawet na chwilę stracić koncentracji i się rozprężyć, bo tak naprawdę każdy przeciwnik staje się wtedy dla nas zagrożeniem. Niejednokrotnie już w tym sezonie się zdarzało, że po pierwszym dobrze zagranym secie, potem na chwilę tracimy koncentrację. Musimy nad tym na pewno pracować i skupić się na tym, aby te mecze "dowozić" do końca, tak jak dzisiaj. Musimy to spotkanie sobie obejrzeć na spokojnie i poprawić rzeczy, których nie wykonałyśmy taktycznie - zaznaczyła.
Sztab szkoleniowy Radomki dał zawodniczkom kilka dni wolnego. Zespół do treningów wróci w niedzielę i rozpocznie przygotowania do spotkania rewanżowego, które rozegrane zostanie w środę, 13 listopada w Libercu.