Lechia Zielona Góra okazała się sprawdzą największej niespodzianki na szczeblu II rundy PP i wyeliminowała Jagiellonię Białystok. - Co tu dużo mówić. Stworzyliśmy historię – mówił tuż po spotkaniu trener Andrzej Sawicki. Jak się miało okazać, przed losowaniem 1/16 pucharu drużyna z Zielonej Góry została jedynym przedstawicielem 3. ligi na tym etapie. Nic więc dziwnego, że większość klubów, chciała wylosować właśnie ten zespół. Los sprawił, że na boisko przy ul. Sulechowskiej przyjedzie kolejny przedstawiciel PKO Ekstraklasy – Radomiak Radom. Co ciekawe wcześniej Lechia wyrzuciła poza burtę tych rozgrywek, również Wartę Gorzów i Podbeskidzie Bielsko – Biała. Z kolei Zieloni awans wywalczyli po triumfach wyjazdowych nad RKS-em Radomsko i Zawiszą Bydgoszcz.
https://www.cozadzien.pl/sport/arbiter-z-zabrza-poprowadzi-pucharowy-mecz-radomiaka-radom/86955
Przed czwartkowym meczem działacze Lechii największe problemy mieli oczywiście z logistyką. Chętnych, by obejrzeć mecz o ćwierćfinał było zdecydowanie więcej, aniżeli przygotowanych biletów i nic dziwnego, że te rozeszły się niczym świeże bułeczki. Lechia do rywalizacji podejdzie bojowo nastawiona i za wszelką cenę będzie chciała, po raz kolejny wygrać pojedynek i uczynić, by o klubie ponownie mówiono w całej Polsce. Dlatego też, radomianie w żaden sposób nie mogą pozwolić sobie na jakiekolwiek zlekceważenie rywala. Pewnym jest, że trener Mariusz Lewandowski w tym pojedynku postawi m.in., na: Filipe Nascimento oraz Dawida Abramowicza. Ci w niedzielnym meczu o punkty w Łodzi ujrzeli żółte kartki, które eliminują ich z udziału w starciu z Pogonią Szczecin. Dlatego też obaj będą do dyspozycji byłego reprezentanta kraju, a obecnie opiekuna radomian.
Obecnie Lechia w gr. III 3 ligi zajmuje czwarte miejsce – i w sześciu ostatnich pojedynkach wygrała pięciokrotnie, a tylko raz uznała wyższość przeciwników – Polonii Nysa. Mimo wszystko faworytem będą goście z Radomia, a tak przedstawiają się kursy na ten pojedynek: 13,0 – 6,50 – 1,25. Zawody w Zielonej Górze poprowadzi Leszek Lewandowski z Zabrza.