W obecnym sezonie PKO Ekstraklasy, żadna drużyna nie zaszła za skórę Radomiakowi tak mocno, jak właśnie Górnik. Zabrzanie 30 lipca nie pozostawili złudzeń na stadionie MOSiR-u i rozbili Zielonych 3:0. Wówczas dwukrotnie na listę strzelców wpisywał się Szymon Włodarczyk, a z bramki cieszył się także Bartosz Nowak. Tego ostatniego w Górniku już nie ma, ale obrońcy Radomiaka dużą uwagę będą musieli zwrócić, właśnie na Włodarczyka.
Wydaje się jednak, że przed niedzielnym pojedynkiem, większe ciśnienie panować będzie na gospodarzach. Podopieczni Bartoscha Gaula plasują się obecnie w tabeli na odległym 13 miejscu i na koncie zgromadzili 21 punktów. Oznacza to, że Trójkolorowi wciąż nie mogą czuć się pewni utrzymania, a domowe pojedynki, jak na przedmeczowej konferencji prasowej zaznaczył Gaul, wygrywać muszą! Sęk w tym, że jego podopieczni w ostatnich czterech starciach w PKO Ekstraklasie uzyskali zaledwie punkt. Na inaugurację wiosny Górnik 2:0 przegrał w Krakowie z Cracovią, by przed tygodniem podzielić się punktami z Lechią Gdańsk. Właśnie w tym pojedynku swoją ósmą żółtą kartkę w sezonie ujrzał Erik Janża i zabraknie go przeciwko radomianom.
https://www.cozadzien.pl/sport/mrozek-bohaterem-mroznego-meczu-radomiaka-radom-ze-stala-mielec/89017
Mariusz Lewandowski także nie będzie mógł desygnować do gry najmocniejszego zestawienia, a wszystko z powodu kartkowej pauzy Luisa Machado. - Mamy kilka opcji, jak go zastąpić – mówił szkoleniowiec na konferencji. Radomiak do Zabrza udał się w sobotę w dobrych nastrojach, bo w dwóch pierwszych meczach rundy uzyskał cztery oczka, nie tracąc jeszcze gola.
Arbitrem niedzielnego pojedynku będzie Bartosz Frankowski z Torunia, który w PKO Ekstraklasie cztery razy sędziował radomianom i żadnego z tych starć Zieloni nie wygrali. Niestety piłkarze przy ul. Roosevelta 81, nie będą mogli liczyć na doping swoich fanów, bowiem trybuna gości została zamknięta. Za to relacje z tego wydarzenia przeprowadzi portalu Cozadzien.pl i Radio Rekord. Początek o godz. 12:30.