Ubytki tkanki kostnej w przestrzeni międzykorzeniowej są stosunkowo trudne do diagnostyki i do leczenia. Tylko 20 % ubytków w przestrzeniach furkacji możemy rozpoznać na klasycznych zdjęciach RTG. Na skanach tomografii komputerowej CBCT możemy rozpoznać już 84 % zmian chorobowych w furkacjach. Badaniem klinicznym oceniamy kliniczne położenie przyczepu w wymiarze pionowym i w wymiarze poziomym. Zmiany I klasy w/g klasyfikacji Hampa kwalifikują się tylko do leczenia zachowawczego. Zmiany III klasy, wtedy gdy przestrzeń furkacyjna pod zębem otwarta jest po obu końcach najczęściej kwalifikują się do ekstrakcji zęba, lub zabiegu tunelizacji, jako tymczasowe, warunkowe rozwiązanie przed ostateczną ekstrakcją. Zmiany II klasy najczęściej kwalifikują się do leczenia chirurgicznego. Niekiedy leczenie ubytków kostnych połączone jest z radektomią, separacją korzeni lub trisekcją zęba. Zawsze trzeba rozważyć leczenie chirurgiczne. Harrel i Nunn podają, że po roku od zabiegu chirurgicznego status periodontologiczny ulega pogorszeniu tylko u 1% pacjentów. W przypadku nie podjęcia leczenia chirurgicznego sytuacja miejscowa ulega pogorszenia nawet u 30% pacjentów. Jak wskazują powyższe wyniki leczenie chirurgiczne jest leczeniem z wyboru.
Zabiegi na tkance kostnej, przy zmianach furkacyjnych należą do zabiegów sterowanej regeneracji tkanek, Stosując techniki mikrochirurgiczne, wykorzystujemy biomateriały takie jak kość wołowa DFDBA, błony kolagenowe resorbowalne, PRP, CGF, czy białko matrycy szkliwa (Emdogain).
Tradycyjne zabiegi chirurgiczne wykonywane w przebiegu chorób przyzębia tracące na popularności.
Należące tutaj zabiegi były często wykorzystywane w początkach rozwoju chirurgii przyzębia. Obecnie w związku z rozwojem diagnostyki, wzrostem świadomości pacjentów oraz rozwojem mikrochirurgii stosowanie tych zabiegów uległo znacznemu ograniczeniu. Najczęściej wykonywane zabiegi:
1/ Hemisekcja dolnych trzonowców. Zabieg polega na odcięciu jednego korzenia wraz z odpowiadająca mu częścią korony zęba. Po wygojeniu tkanek na zachowaną część zęba nakładamy koronę protetyczną. Wskazaniem do zabiegu jest zniszczenie twardych tkanek zęba w obrębie jednego korzenia, występowanie głębokiej pionowej kieszonki kostnej wzdłuż jednego korzenia lub zajęcie przez proces zapalny przestrzeni międzykorzeniowej.
2/ Radektomia korzenia zęba wielokorzeniowego. Obecnie zabieg jest wykonywany prawie wyłącznie na górnych trzonowcach. Polega na odcięciu stożka korzeniowego od pnia korzenia. Wskazaniem do zabiegu jest występowanie pionowego zaniku kości przy korzeniu policzkowym tylnym górnego trzonowca i zajęciu furkacji tylnej I st. według Hampa.
3/ Zabieg wydłużenia korony klinicznej jest zabiegiem z chirurgii resekcyjnej. Polega na wycięciu zapalnie zmienionego dziąsła wokół korzenia zęba. Ma to na celu zmniejszenie głębokości kieszonki dziąsłowej wokół korzenia zęba, co pomaga w utrzymaniu higieny. Ze względu na niezadowalający wynik estetyczny najczęściej jest wykonywany w bocznym odcinku łuku zębowego.
4/ Zabieg tunelizacji ma na celu zmianę warunków anatomicznych przestrzeni międzykorzeniowej pod zębem i umożliwienie lepszego oczyszczania tej okolicy. Wykonujemy go w sprzyjających warunkach anatomicznych (krótki trzon korzenia, szeroka przestrzeń międzykorzeniowa, długie korzenie). Zabieg można wykonywać tylko u pacjentów z bardzo dobrą higieną. Głównym powikłaniem jest próchnica korzeni obszaru furkacji.
5/ Zabieg zamkniętego kiretażu ma na celu oczyszczenie powierzchni korzenia, oraz usuniecie ziarniny zapalnej i przerośniętego nabłonka z ubytku kostnego i tkanek miękkich kieszonki dziąsłowej. W porównaniu z zabiegiem SRP nie stwierdzono żadnych korzyści, a dodatkowo okazało się się, że w osiem tygodni po zabiegu rozległość nacieku zapalnego w tkankach jest taka sama, a nawet większa niż przed zabiegiem. W związku z tym zabieg ten został wykreślony w roku 1989 z listy zabiegów evidence based dentistry przez Amerykańską Akademię Pardontologiczną. Do dzisiaj wykonywany w Polsce, zwłaszcza przez doświadczonych paradontologów, którzy uważają że zabieg kiretażu zamkniętego jednak jest skuteczny.
Uwaga: Lekarze wykonują jeszcze czasami zabieg kiretażu otwartego, ale poprawniejsza wydaje się nazwa zabieg płatowy, zabieg otwartego czyszczenia, czy zabieg resekcyjny.
Przypominamy: dla długotrwałego utrzymania wyników zabiegów operacyjnych należy przestrzegać specjalnych zaleceń higienicznych. Po zabiegu operacyjnym pacjent przechodzi do następnej fazy leczenia- recall, albo inaczej fazy podtrzymującej. Regularne kontrole ogólnostomatologiczne i paradontologiczne, kontrola higieny domowej i okresowe wykonywanie skalingów są absolutnie obowiązkowe. Należy pamiętać, że paradontoza jest chorobą z której nie można się wyleczyć, niestety spora grupa pacjentów po zakończeniu fazy higienizacyjnej, czy fazy chirurgicznej, może pod wpływem osiągniętej poprawy uznać się za wyleczonych. Utrzymywanie na wysokim poziomie higieny i dyscypliny paradontologicznej jest trudne, dlatego większości pacjentów w długim okresie obserwacji po prostu się to nie udaje. Niektórzy wracają do poszukiwań cudownych, będących na topie płukanek i past do zębów. Nowocześni pacjenci zaczynają również poszukiwania w sieci, wracają na konsultacje do dr Google, szukają pomocy w mediach społecznościowych, kupują jak świeże bułeczki odgrzewane w mikrofali informacje o witaminie D, koenzymie Q 10, czy melatoninie. Najzagorzalsi zwolennicy gadżetów i nowych technologii szukają pomocy nawet w kinach i tak wraz z edycją kolejnego odcinka Star Wars wraca jak bumerang temat laseroterapii. Należy tutaj przypomnieć, że w roku 2008 nasze europejskie autorytety periodontologiczne na spotkaniu - Europejskie warsztaty Periodontologiczne w Sztokholmie ogłosiło konkluzje, popartą w roku 2011 przez Amerykańską Akademie Paradontologiczną, że istnieją tylko minimalne dowody, aby poprzeć używanie laseroterapii do oczyszczania poddziąsłowego samodzielnie, jak i w połączeniu z SRP. Oczywiście można używać laserów w terapii biostymulacyjnej i podtrzymującej, ale tylko jako jednego z elementów terapii skojarzonej.
Przygotował : Grzegorz Romaszkiewicz
specjalista chirurgii szczękowej