Weekend w teatrze Laak w holenderskiej Hadze należał do bardzo ekscytujących, a to za sprawą premiery, która miała miejsce w piątek, 2 grudnia. Zaprezentowano czytanie sztuki radomianina Sebastiana Równego, „Tego nie ma w tekście”, czarnej komedii o napięciach małżeńskich i… poza małżeńskich, która - przypomnijmy - została wyróżniona w II Ogólnopolskim Konkursie Na Małą Formę Dramatyczną w Łodzi. Ci, którzy nie mieli szans przybyć na premierę, mogli wybrać się do teatru jeszcze w sobotę.
A naprawdę było na co! Bohaterami sztuki są dwie pary małżeńskie, (od lat ze sobą się przyjaźniące, ale czy tylko?) będące zarówno aktorami, przygotowującymi się do spektaklu. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby skupili się na tekście przez siebie granym, a nie przenosili do niego swoje prywatne sprawy i problemy małżeńskie, które, chcąc nie chcąc, zaczęli wplatać w tekst sztuki. Widz w pewnym momencie gubi się w tym co jest grą, a co rzeczywistością. Małżeństwo, rutyna, seks, zdrada, ukryta intryga i dawka dobrego humoru - to wszystko czekało na widzów.
Sztuka została odebrana salwami śmiechu i gromkimi brawami. Po spektaklu posypały się gratulacje zarówno dla reżyserki sztuki – Izabeli Pacholec, która także pochodzi z Radomia, jak i aktorów. – To było fantastyczne przedstawienie. Nie mogę doczekać się dalszych występów. Czuję niedosyt – tak sztukę ocenił jeden z widzów przybyłych na widowisko.
Wieczór rozpoczął się od czytania poematu lirycznego autorstwa Grzegorza Bartos pt. „Niewidzialny”, w wykonaniu dwóch aktorów. Pisarz i dramaturg Grzegorz Bartos jest znany haskiej publiczności jako autor głośnej sztuki „Nadzy i Martwi”, która została wystawiona przez Fundację Medea na deskach teatru Dakota w 2013 i 2014 roku, także w reżyserii Izabeli Pacholec.
Jak przyznała reżyser, tekst Sebastiana Równego podsunął jej Grzegorz Bartos. – Mieliśmy wystawić spektakl, ale niestety było za mało czasu, więc zdecydowałam się na czytanie sztuki z elementami gry aktorskiej, dekoracją i kostiumami – wyjaśnia Izabela. Czytaniu sztuki akompaniował haski pianista jazzowy Maurits Roes. Wydarzenie odbyło się w języku polskim, ale z niderlandzkimi napisami. Dlatego w teatrze pojawili się nie tylko Polacy.
Widzowie po sporej dawce dobrego humoru, mieli okazję spotkać się z obydwoma pisarzami, którzy specjalnie z tej okazji przyjechali do Hagi na premierowe pokazy.
Wydarzenie było współorganizowane przez działającą w Hadze Fundację Medea, która tworzy most między kulturą polską a holenderską, tworząc przy tym artystyczne wydarzenia, teatr Laak i polską ambasadę.
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.