Nauczyciele z radomskich szkół wezmą udział w manifestacji organizowanej przez NSZZ „Solidarność", która odbędzie się 28 kwietnia w Warszawie. Chcą walczyć o 9 proc. podwyżki i zatrzymanie likwidacji szkół. Jeżeli porozumienia z rządem nie uda się wypracować, może dojść do ogólnopolskiego strajku generalnego. Wcześniej protest organizuje również Związek Nauczycielstwa Polskiego.
Manifestacja będzie miała formę przemarszu spod Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do Sejmu. Może w niej wziąć udział nawet 500 nauczycieli z około stu szkół Radomia i okolic.
- Nasze dwa główne postulaty to podwyżka płac w oświacie o co najmniej 9 proc. i zatrzymanie likwidacji placówek oświatowych. Podwyższenie wynagrodzenia o 9 proc. wyrównałoby jedynie utratę wartości płac realnych, będących skutkiem inflacji z ostatnich lat. Przeciętne wynagrodzenie nauczycieli jest niezmienne od roku 2006 - tłumaczy wiceprzewodniczący Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Rafał Szukiewicz (na zdjęciu). - Koalicja rządów PO i PSL zapowiadały przeznaczenie 3 proc. PKB na edukację, a w ostatnim budżecie jednak ostatecznie przeznaczono 2.5 proc.
Szukiewicz zaznaczył również, że niż demograficzny się kończy, a klasy w szkołach podstawowych są pełne, nie ma więc powodu, żeby szkoły zamykać.
Podczas rozmów do jakich doszło 11 marca pomiędzy Krajową Sekcją Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Gdańsku (regionalna sekcja w Radomiu podlega tej sekcji) a minister edukacji Joanną Kluzik - Rostkowską, nie udało się wypracować porozumienia.
- Pani Minister powiedziała, że dodatkowych pieniędzy na wynagrodzenia dla nauczycieli nie będzie ani w roku 2015, ani w 2016 - zaznacza Rafał Szukiewicz i tłumaczy, że "Solidarność rozważa również organizację strajku generalnego.
- Nie chciałbym żeby doszło do tego strajku, bo to jest przede wszystkim złe na uczniów i przebieg matur może być przez to zagrożony. Podkreślam – jest to ostateczność, ale też ostatnia szansa dla nauczycieli, którzy muszą się zmobilizować - mówi.
Ogólnopolski protest osobno przeprowadzi 18 kwietnia, również w Warszawie, Związek Nauczycielstwa Polskiego. Wśród postulatów m.in. 10 - procentowa podwyżka płac od stycznia 2016 roku. Zarząd ZNP postanowił zorganizować protest po zerwanych rozmowach z minister edukacji.
- Będziemy protestowali przeciwko ignorowaniu nauczycieli i zgłaszanego przez nich postulatu wzrostu płac, lekceważeniu środowiska oświatowego, postępującej prywatyzacji edukacji, bierności ministerstwa wobec łamania prawa oświatowego przez samorządy - mówi Tomasz Korczak, prezes Okręgu Mazowieckiego ZNP.
Jeżeli protest nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, ZNP zapowiada strajk w szkołach we wrześniu.