„Usiadła zięba na dębie: Na pewno dziś się przeziębię!”. Między innymi takie wiersze królowały na Międzyszkolnym Konkursie Logopedycznym. Tegorocznym mistrzem „trzeszczących wierszyków” został Jan Serafin, który tytuł wyjątkowo będzie nosił przez dwa lata.
W poniedziałek, 25 kwietnia odbyła się czwarta edycja konkursu logopedycznego. Jak przyznało jury, poziom tegorocznego konkursu był bardzo wyrównany. W wykonaniu dzieci mogliśmy usłyszeć m.in. wiersze znanych polskich poetów: Jana Brzechwy, Juliana Tuwima, królowały także wiersze Wandy Chotomskiej.
Jak przyznaje Magdalena Sulich–Parzonko organizatorka konkursu, pomysł na tego typu przedsięwzięcie zrodził się, ponieważ do tej pory nie było organizowanych konkursów recytatorskich dla dzieci z wadami wymowy. - Są konkursy recytatorskie dla dzieci, ale bez wad wymowy, są np. konkursy plastyczne dla dzieci z wadami wymowy - co dla mnie - nie ma przełożenia na terapie logopedyczną. Dlatego pomyślałam, że warto stworzyć coś, co pozwoli tym dzieciom pochwalić się swoimi sukcesami i przy okazji zmotywuje je do dalszej pracy, bo to jest bardzo trudna praca. Wymaga ona mnóstwa wysiłku, często okupiona jest ogromnym trudem i bólem. Potrzeba dużo samozaparcia, żeby tą wadę zwalczyć. Wymyśliłam ten konkurs, żeby nagrodzić te dzieci za ten trud – wyjaśnia pomysłodawczyni Magdalena Sulich–Parzonko.
W konkursie wzięło udział 36 dzieci z radomskich szkół podstawowych. Konkurs tradycyjnie przeznaczony jest dla dzieci z klas 0-III, które w tym roku szkolnym uczestniczą w terapii logopedycznej. Jego ideą jest pokazanie postępów dzieci i nagrodzenie ich za włożony już wysiłek. - Nie wszyscy się zgadzają z pomysłem tego konkursu. Niektórzy uważają, że promuje on wady wymowy. Nie zgadzam się z tym, uważam, że to jest nagroda dla dzieci, które naprawdę od miesięcy muszą szlifować artykulację i ortofonię. Dziecko musi zmierzyć się nie tylko z wadą wymowy, ale także z tremą i interpretacją utworu, dla nich jest to okazja do zaistnienia i rozwoju – mówi Urszula Chudoba, logopeda, sekretarz Towarzystwa Logopedycznego w Radomiu i przewodnicząca Jury.
Pierwsze miejsce w konkursie zajął Jan Serafin z drugiej klasy PSP nr 3. Na drugim miejscu stanęła Nadia Ziółek z „0” ze szkoły nr 32. Na trzecim uplasowała się Nadia Gąska z „0” z PSP nr 21. Jury przyznało także dwa wyróżnienia specjalne dla: Krystiana Zagrodnika (klasa „0” PSP nr13) i Antoniny Fryśkowskiej (klasa „0” PSP nr 4).
Jury w ocenie brało pod uwagę dobór repertuaru odpowiedni do wady wymowy, interpretację utworu oraz ogólne wrażenie artystyczne. Za każde z kryterium uczestnik otrzymywał od 0 do 5 punktów od każdego jurora.
Jak przyznała przewodnicząca jury, bardzo dużo dzieci ma problem z wymową. - Współczesne życie nie pochyla się nad
słowem. Nie mamy czasu, słowo po prostu straciło na znaczeniu - przyznaje Urszula Chudoba. - Dziś się nie
mówi
się, a jedynie przekazuje się komunikaty. Zadaje się pytania w
zasadzie, na które rodzic ma gotową odpowiedź. Zachęcam bardzo do głośnego czytania, rozmowy i do opowiadania.