Razem z uczniami klasy mundurowej ZDZ posprzątaliśmy m.in. „lasek” - teren prywatny przy ulicy Wolność (Zobacz więcej - TUTAJ). Wywieziono stąd kilkanaście wielkich worków pełnych śmieci, połamane meble i inne odpady (w sumie z miejsc objętych tegoroczną akcją wywieziono sześć ton śmieci). Kilka dni po akcji sprzątania skwer zaczął wyglądać dokładnie tak samo jak wcześniej. Czy właścicieli nie można zmusić do uporządkowania działki?
- Ten teren ma niestety nieuregulowany stan prawny Tego rodzaju parceli jest w mieście sporo - zazwyczaj posiadają one kilku, a nawet kilkunastu właścicieli. Często są to osoby mieszkające poza miastem lub zagranicą. Aby wystawić mandat, musielibyśmy dotrzeć do wszystkich. Często jest to bardzo trudne lub wręcz niemożliwe, dlatego takie posesje są sprzątane od czasu do czasu w ramach ogólnych akcji – wyjaśnia Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu. - Kiedy sytuacja jest jasna i wiemy kim jest właściciel, wówczas możemy go ukarać za nieuprzątnięty teren. Kara za to wykroczenie to mandat do 500 zł. W przypadku odmówienia przyjęcia, sprawa kierowana jest do sądu. Jeszcze raz apelujemy do mieszkańców o zgłaszanie pod numerem 986, kiedy zauważymy, że ktoś wyrzuca śmieci w miejscach niedozwolonych – dodaje.
Na całej ulicy Wolność, nie ma ani jednego kosza na śmieci. To nie
usprawiedliwia bezczelnych zachowań niektórych ludzi, ale faktycznie
może utrudniać zachowanie porządku. Czy w ogóle koszy w mieście nie powinno być więcej?
- Samo zwiększenie ilości koszy na terenach miejskich nie rozwiąże problemu ich zaśmiecania. Aby poprawić stan czystości w mieście, niezbędna jest także samodyscyplina mieszkańców. Należy dodać, że największy problem występuje przy ciągach pieszych najbardziej uczęszczanych. Nie zawsze jednak możliwe jest ustawienie kosza na śmieci w każdym miejscu, z uwagi na ograniczenia w terenie. Nie można np. takich koszy ustawiać na terenach prywatnych. Wspomnieć należy, że na terenach spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych o ustawianie oraz opróżnianie koszy na śmieci winny one zadbać we własnym zakresie - mówi Małgorzata Pracka, dyrektor Wydziału Zarządzania Nieruchomościami UM Radom.
Za kosze na terenie miejskich parków, skwerów, terenów zabawowo-rekreacyjnych odpowiada Zakład Usług Komunalnych. Natomiast zgłaszanymi interwencjami związanymi z ich opróżnianiem, bądź ewentualną dewastacją zajmuje się Wydział Zarządzania Nieruchomościami UM, jako sprawujący nadzór nad ZUK. Natomiast kosze zlokalizowane w pozostałych ciągach pieszych wzdłuż ulic oraz przy przystankach autobusowych utrzymywane są przez MZDiK. Gmina Radom zawarła umowę na opróżnianie 378 koszy ulicznych, które nadzoruje MZDiK.
Można sugerować ustawienie koszy
W północnej części Radomia przy główny ulicach ustawionych jest około 140 koszy na śmieci, w części południowej - około 190. Przy przystankach autobusowych stoi kolejnych 600 koszy. Ich opróżnianiem w rejonie północnym miasta zajmują się - z ramienia MZDiK - pracownicy firmy Ziel-Bud, zaś w rejonie południowym - pracownicy firmy Almax - wyjaśnia Dariusz Dębski, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
O kosze na śmieci ustawione przy deptaku dba Zakład Usług Komunalnych. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji planuje dostawienie koszy na niektórych ulicach. Ewentualnie wnioski w tej sprawie można przekazywać pracownikom Działu Utrzymania MZDiK pod numerem telefonu 363 14 50, wewnętrzny 122 - dodaje.