- Socjalizm, ustrój, w którym żyjemy, polega na tym, ze klasa urzędnicza rabuje ludzi, którzy już nie mają z czego żyć - nawołuje szef struktur KNP w Radomiu Waldemar Rajca. - Na tym to polega: rabować i mieć nadzór nad rabowanymi. My chcemy zmienić ten ustrój. PO i PiS w tym względzie się niczym nie różnią. Jedni to socjaliści bezbożni, a drudzy pobożni. Kradną tak samo. Apeluję do wyborców: zmieńcie ten układ i zagłosujcie na KNP.
CIĄGŁE PODWYŻKI PODATKÓW
Waldemar Rajca podsumował z kolegami osiem lat rządów PO w kraju. Wymieniał m.in. dotąd nie wyjaśnione afery; podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat; zabranie Polakom z II filara 150 mln zł i przekazanie na ZUS; wydanie miliarda zł na rządowy program kompetencji; bankructwa firm i marnowanie pieniędzy przy budowie dróg i autostrad; próby powołania instytucji koronera tylko do stwierdzania zgonów; fatalnie prowadzona politykę zagraniczną, w tym wspieranie ukraińskich banderowców; wymazanie ze spotu reklamowego Ewy Kopacz krzyża na Giewoncie i na obrazie "Bitwa pod Grunwaldem".
- W 2007 roku Donald Tusk mocno i wyraźnie obiecywał obniżanie podatków i zatrzymanie zadłużenia państwa. Tymczasem to zadłużenie, wliczając w nie dług ZUS, sięgnęło już realnie ponad 7 bilionów zł! W 2009 roku PO podniosło akcyzę na alkohol, w 2010 - opłaty paliwowe, w 2012 - akcyzę na węgiel i koks, w 2011 - podatek VAT z 22 na 23 procent, a od stycznia 2015 r. ZUS składka będzie na poziomie 1100 zł - wylicza Waldemar Rajca. - Zaś w ubiegłym tygodniu PO przegłosowało wzrost składki ZUS od umów na zlecenie. Jeśli do tego dodamy zwiększenie armii urzędników o 100 tysięcy osób oraz ciągle zwiększanie płacy minimalnej, co generuje bezrobocie, to mamy obraz państwa, które tonie.
BEZROBOCIE, UBÓSTWO I CIPKI
Waldemar Rajca zwrócił tez uwagę na fakt, że PKP, w którego zarządzie do niedawna była radomianka, obecna minister infrastruktury, tonie w długach.
- W PKP działają obecnie 102 spółki - każda ma prezesów, wicedyrektorów, zastępców. To są niebotyczne koszty! - powiedział i zwrócił uwagę, że Polakom wmawia się, że dotacje z Unii Europejskiej oznaczają rozwój.
- Tymczasem to są pieniądze z naszych składek, pomniejszone o koszt unijnej kadry urzędniczej. Z dotacji nie rozwija się żadne państwo! - przekonywał.
Kandydat na radnego Konrad Zarychta podziękował z kolei PO za ponad 2 miliony bezrobotnych, około 3 miliony osób, które wyjechały za chlebem za granicę i 4 miliony Polaków, żyjących na granicy ubóstwa. A także za kwitnące łapówkarstwo i niewydolność wymiaru sprawiedliwości.
Z kolei kandydat na radnego Marek Auguścik zauważył, że PO wrzuciła do kosza setki tysięcy podpisów protestu przeciwko kierowaniu sześciolatków do szkół oraz zmusza dzieci do seksedukacji.
- Jako podręczniki do wychowania seksualnego rekomendowane są "Wielka księga cipek" i "Wielka księga siusiaków". Czy naprawdę tego chcemy? - pytał.