RELACJA LIVE z meczu Broń Radom - Oskar Przysucha TUTAJ
Sobotnie spotkanie przyciągnęło na trybuny MOSiR-u solidną liczbę kibiców. Piękna słoneczna pogoda, na termometrach kilkanaście stopni na plusie, a na przeciw siebie stanęły na stadionie MOSiR-u Broń Radom i Oskar Przysucha. Derbowy pojedynek na początek rundy wiosennej nie zawiódł!
Bramki z meczu Broń Radom - Oskar Przysucha (VIDEO)- TUTAJ
Mecz od początku kontrolowany był przez gospodarzy. Broń Radom miała widoczną przewagę w posiadaniu piłki, ale przez długi czas gry, nie przekładało się to na wynik spotkania. W 23 minucie meczu, pierwszy groźny strzał na bramkę Młodzińskiego oddał Sapieja, który zza pola karnego starał się zaskoczyć bramkarza gospodarzy. W odpowiedzi Leśniewski przeprowadził rajd prawym skrzydłem i z ostrego kąta w polu karnym rywala zdecydował się na strzał - piłka ugrzęzła jednak na poprzeczce, a na trybunach rozniósł się jedynie "jęk zawodu".
W 36 minucie spotkania dobrym zagraniem popisał się Sala, który wypatrzył na lewym skrzydle Nogaja. Ten z kolei w indywidualnej akcji zdecydował się na rajd w pole karne i został nieprzepisowo zatrzymany. Sędzia nie miał wątpliwości - rzut karny! Do wykonania jedenastki podszedł Nowosielski, który wykazał się dużą precyzją, pokonując bramkarza Oskara. Goście z Przysuchy zdołali jednak wyrównać stan meczu. W 44 minucie spotkania po wrzutce w pole karne, piłkę do bramki Młodzińskiego skierował wychowanek Broni Radom, Książek. Do przerwy mięliśmy zatem wynik 1:1.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Dalej to Broń częściej utrzymywała się przy piłce i stwarzała sobie więcej podbramkowych sytuacji. Jednak to goście w 59 minucie meczu wyszli na prowadzenie. Po rzucie rożnym dla Oskara piłkę do siatki wpakował Moskwa. Oskar poszedł za ciosem i 68 minucie podwyższył prowadzenie. Leśniewski tracąc piłkę na połowie przeciwników, sprezentował rywalowi kontrę, którą na bramkę zamienił Maciejczak.
Broń nie zdołała odrobić strat, a dodatkowo w doliczonym czasie gry drugiego gola w tym starciu zdobył Książek i wynik pokazywał rezultat 4:1 dla Oskara. Dwie minuty później sędzia dopatrzył się przewinienia w polu karnym zespołu z Przysuchy i drugi raz w tym meczu wskazał na wapno. Do piłki podszedł raz jeszcze Nowosielski i pewnie wyegzekwował rzut karny. Była to jednak bramka, na otarcie łez.
Broń Radom - Oskar Przysucha 2:4 (1:1)
Najświeższe wiadomości sportowe z Radomia i regionu znajdziesz na profilu Sport.Cozadzien.pl na Facebooku - TUTAJ