- TVP Historia to kanał, który uczy historii, jest patriotyczny, kształci mądrze. Będzie służył edukacji młodzieży. Mam głęboką nadzieję, że film "Rok 1863" trafi do szkół w całej Polsce. Tylko 19 procent naszych rodaków wie, kiedy wybuchło powstanie styczniowe. Chciałem się ukłonić całemu Radomiowi i okolicznym gminom. Wybór tego miasta był trafny. Choć miałem wątpliwości, bo zadanie, jakie mieliśmy do wykonania, było trudno. Ale udało się. Dlatego kłaniam się nisko wszystkim grupom rekonstrukcyjnym i reżyserowi Przemysławowi Bednarczykowi. Liczę na dalszą współpracę - mówił Tadeusz Doroszuk, dyrektor TVP Historia.
- W Radomiu procent osób, które wiedzą, kiedy wybuchło powstanie styczniowe, jest o wiele większy niż średnia krajowa, bo w naszym mieście od lat robimy rekonstrukcje tego wydarzenia - odpowiadał na to Przemysław Bednarczyk i dziękował kolejno wszystkim aktorom, którzy zaangażowali się w tworzenie filmu. Szczególnie grupie rekonstrukcyjnej z Rzeszowa, grupie Żuawów Śmierci z Buska Zdroju, grupie rekonstrukcyjnej z Kozienic, naszym radomskim ułanom z 11. Pułku Ułanów Legionowych, grupie rekonstrukcyjnej Rosjan, 22. Pułkowi ułanów z Garbatki Letnisko, stowarzyszeniu Vis-Radom, uczniom i rodzicom z III LO im. Dionizego Czachowskiego.
Przedstawiciele każdej z grup oraz dyrektorzy instytucji kulturalnych, które czynnie pomagały w realizacji filmu, otrzymali okolicznościowe dyplomy. Po uroczystości zebrani obejrzeli "Rok 1863".
W związku z tym, że powstanie styczniowe trwało od stycznia 1863 do marca 1864, zdjęcia kręcono w różnych porach roku: zimą w skansenie, wiosną nad Pilicą, latem znów w skansenie - tam m.in. nakręcono sianokosy, spotkania młodych powstańców z dziewczętami, sceny rodzajowe. Zdjęcia nocne kręcono pod kościołem farnym w Radomiu.
W filmie zobaczymy również Warszawę i Plac Zamkowy.
22 stycznia 2013 r. w 150. rocznicę wybuchu powstania styczniowego w Muzeum Wojska Polskiego odbyła się ogólnopolska premiera "Roku 1863". Można go było również obejrzeć na kanale TVP Historia.