To efekt zmian, jakie w tegorocznym budżecie miasta zaproponowali radni opozycji. By sfinansować wprowadzane przez siebie zadania, a jednocześnie zmniejszyć deficyt budżetowy, zdecydowali się m.in. na zmniejszenie o 750 tys. zł wydatków na kulturę. Ta kwota to 250 tys. zł dotacji podmiotowej dla Miejskiego Ośrodka Kultury „Amfiteatr” i 450 tys., figurujących w projekcie budżetu jako „inne zadania i projekty instytucji kultury”.
Ostatecznie Amfiteatr, po przegłosowaniu przez radnych budżetu, ma w tym roku mniej o 219 tys. 910 zł na swoją działalność niż w roku ubiegłym. Zagrożone są przede wszystkim Dni Radomia i Fosa Pełna Kultury – mówi Sebastian Równy, dyrektor Wydziału Kultury UM. - Jeśli chodzi o Fosę, MOK złożył wniosek o dofinansowanie do ministerstwa kultury. Ponieważ ubiegłoroczna edycja tej imprezy została bardzo wysoko oceniona przez ministerstwo, jest szansa na uzyskanie pieniędzy. Ale i tak Amfiteatr będzie potrzebował pieniędzy na wkład własny do tego projektu.
Nad tym, skąd wziąć pieniądze na zorganizowanie Dni Radomia, miasto się zastanawia.
- Porównywanie planu wydatków 2017 roku i 2018 roku, co robią radni opozycji, nie obrazuje faktycznych skutków zmian wprowadzonych przez nich poprawek. Bo każdego roku plan wydatków jest tworzony w oparciu o przewidywane, rzeczywiste koszty. A zapisy uwzględniają nowe zadania, rosnące koszty, w tym także wzrost wynagrodzeń wynikający ze wzrostu płacy minimalnej – tłumaczy prezydent Radosław Witkowski. - Z działu kultura wprost zostały wykreślone pieniądze na organizację obchodów rocznicy Radomskiego Czerwca, stulecie niepodległości czy remonty bieżące instytucji kultury.
Przegłosowane cięcia najbardziej dotkną Resursę Obywatelską; to głównie na organizowane przez nią imprezy nie ma pieniędzy. Chodzi o Kaziki, Anima Urbis czy Uliczkę Tradycji. Żadna z nich nie jest płatna, więc Resursa nie może podreperować swojego budżetu sprzedając bilety.
- Z mojego punktu widzenia największym problemem jest teraz brak, wpisanych pierwotnie w budżet, 200 tys. zł na obchody stulecia niepodległości – mówi Sebastian Równy. - W ramach tych funduszy zaplanowaliśmy szereg imprez w ciągu całego roku, w tym również ważne imprezy cykliczne. To Kaziki, podczas których miała być m.in. otwarta wystawa „Nowy poczet królów polskich” Waldemara Świerzego i przeprowadzony Test Wiedzy o Radomiu wokół wydarzeń 1918 roku, Anima Urbis i Uliczka Tradycji - obie pod hasłem „Radomskie drogi wolności” czy widowisko historyczne 15 sierpnia. Szczególnie ważny był planowany Tydzień Republiki Radomskiej, który miałby się zacząć 2 listopada. Chodziło o to, żeby przypomnieć wszystkim Polakom, ale też wielu radomianom, że w 1918 roku Radom był pierwszym wolnym miastem Królestwa Polskiego, że już 2 listopada radomianie przejęli władzę od Austriaków i przez tydzień utrzymywali samodzielne rządy. W tej chwili nie mamy na to wszystko środków, instytucje miejskie nie mogą więc tych imprez planować. A np. do Kazików zostało raptem trzy tygodnie.